The Citizens bliżej tytułu! Manchester City ponownie lepszy w derbach od United
W derbach Manchestru po raz kolejny lepszy okazał się Manchester City. Trzypunktowa przewaga United została zniwelowana i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek obie drużyny mają po osiemdziesiąt trzy punkty!
Manchester City - Manchester United 1:0 (1:0) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu
Przez znaczną część sezonu „The Citizens” dumnie kroczyli po tytuł mistrza Anglii. Gdzieś w tyle toczyła się walka o kolejne trzy lokaty dające miejsce w Lidze Mistrzów, ale każda z tych drużyn po cichu liczyła na spadkową formę „Obywateli”, która w końcu nadeszła i została wykorzystana przez największego rywala – United. Podopieczni Alexa Fergusona w pewnym momencie osiągnęli przewagę dziewięciu punktów, a Roberto Mancini stwierdził, że jego drużyna oddała tytuł. Nadzieja jednak pozostała i nie okazała się złudna.
Manchester United jedenastego kwietnia nieoczekiwanie przegrał 0:1 z Wigan, co wykorzystało City gromiąc 4:0 West Bromwich Albion. Kolejna wpadka „Czerownych Diabłów” (remis 4:4 z Evertonem) spowodował, że „Obywatele” na kilka tygodni przed końcem sezonu z powrotem włączyli się do walki o pierwsze miejsce w tabeli.
Gospodarze dzisiejszych derbów w pierwszej połowie pokazali, że w tym meczu grają o wszystko. Ruszyli do ataku i pod polem karnym United często znajdował się nawet Gael Clichy. Blisko wyjścia na prowadzanie było w 18. minucie, ale Jones uratował swoją drużynę po świetnym ataku Carlosa Teveza.
United starało się odpowiadać na pozycyjne ataki rywali, ale świetnie w obronie spisywał się Kompany i Zabaleta. Kapitan drużyny nie potrafił jednak znaleźć idealnego sposobu na zatrzymanie Rooneya, wobec czego po upływie 20. minut obejrzał żółty kartonik. Środek pola został totalnie zdominowany przez rozgrywającego świetne zawody Barry’ego.
Mniej więcej od połowy pierwszej odsłony City uzyskało wyraźną przewagę, ale nie potrafiło jej udokumentować trafieniem do siatki. Aguero z bliskiej odległości nie trafił do siatki, a kilka minut później na drodze do strzelenia gola stanął mu golkiper gości.
W końcu jednak przyszła kryska na Matyska i w doliczonym czasie po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego, najwyżej w powietrze wzniósł się Vincent Kompany i idealnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce zawodników w czerwonych koszulkach.
Chwilę później arbiter zakończył pierwsze 45. minut i podopieczni Fergusona schodzili do szatni z opuszczonymi głowami po tym, jak dostali tak zwanego gola do szatni.
Zobacz zdjęcia prosto ze stadionu!
W drugiej odsłonie do gry w końcu włączył się Manchester United i w przez pewien okres czasu gospodarze zmuszeni zostali do próby gry z kontrataku.
Udało się jednak przetrwać dominację gości i drużyna Roberto Manciniego ponownie ruszyła na zmęczonego próbami ataku rywala. Pan Andre Marriner zajął się chłodzeniem atmosfery na boisku i pokazał żółte kartki, które ujrzeli: Toure, De Jong i Jones.
Od 80. minuty rozpoczęło się totalne oblężenie bramki United. Pierwszy próbował Yaya Toure, który minimalnie pomylił się po strzale z dystansu. Ponownie w nieswoim polu karnym znalazł się Gael Clichy, ale jego potężny strzał obronił De Gea, a późniejsza próba dogrania do Aguero zakończyła się przejęciem piłki przez „Czerwone Diabły”.
Najbliżej rozstrzygnięcia losów meczu znalazł się Samir Nasri, ale Francuz w decydującym momencie wykonał o jeden zwód za dużo i stracił piłkę znajdując się już na 5. metrze od bramki gości.
Po upływie regulaminowego czasu gry, arbiter doliczył pięć minut, a kibice gospodarzy modlili się o jak najszybsze zakończenie spotkania przy rezultacie korzystnym dla ich drużyny.
W 94. minucie United otrzymało ostatnią szansę w postaci rzutu rożnego, ale Ashley Young beznadziejne zacentrował na krótki słupek i w ten sposób United straciło szansę na remis w tym spotkaniu!
Po zaciętym spotkaniu i doskonałym występie w środku pola Garetha Barry’ego City wygrało na Etihad Stadium z United i obie ekipy z Manchesteru zrównały się punktami!
Do końca sezonu w Anglii pozostały dwie kolejki, w których „The Citizens” zmierzą się z silnym Newcastle oraz beniaminkiem - Queens Park Rangers, zaś „Czerwone Diabły” będą musiały stawić czoła Swansea i Sunderlandowi.
Liga angielska - czytaj więcej o Premier League