Tańczą, strzelają... Co, poza kopaniem piłki, dzieje się na piłkarskich treningach?
Ciężkie piłkarskie treningi to podstawa. Czasem jednak trenerzy decydują się zrobić wyjątek od pracy skupionej wyłącznie na budowaniu piłkarskiej formy. Balet, paintball czy nawet strzelanie... z broni palnej. Co jeszcze dzieje się na piłkarskich treningach? Sprawdźcie sami!
fot. Waldemar Wylegalski
Piłkarze poznańskiego Lecha jeden z treningów zaczęli od przejażdżki na rowerach. Ta część treningu, oprócz budowania formy w nieco inny, niż zwykle, sposób była również formą promowania klubu i akcji pt. „Wyzwanie Lecha”. – Mieszkam niedaleko stadionu, często zdarza mi się przyjechać rowerem na trening. Wszystkich gorąco zachęcam do tego typu środka transportu. Jest to znakomita forma rekreacji i sposób na utrzymanie dobrej formy – powiedział po przejażdżce oficjalnej stronie Lecha napastnik Bartosz Ślusarski.
Niedawno mogliśmy oglądać jak piłkarze szwedzkiego Djurgarden odbyli zajęcia... baletu. Ćwiczenia miały pomóc im wygrać w spotkaniu z innym tamtejszym ekstraklasowiczem, IFK Goeteborg. Stawanie na puentach i taneczne wymachy widocznie zdały egzamin - zawodnicy z Djurgarden mecz wygrali, pokonując swoich rywali 2:1.
Trening strzelecki w nieco innym wydaniu swego czasu zafundował piłkarzom trener Górnika Zabrze. Zawodnicy mogli poćwiczyć celne oko przed meczem z Polonią Warszawa, strzelając z karabinków typu kbks. – Po ciężkiej pracy zawsze jest czas na relaks – przypominał wtedy sztab trenerski Górnika, który także wziął udział w strzeleckiej zabawie.
Występujący w 2 lidze piłkarze Siarki Tarnobrzeg również mieli okazję zaznajomić się z bronią palną. Trzy dni przed meczem z Olimpią Zambrów zawodnicy przyjęli zaproszenie Prezydenta Miasta i pojawili się na strzelnicy. Trening przyniósł oczekiwane skutki i zawodnicy Siarki wygrali spotkanie z Olimpią 1:0.
Strzelanie, jednak tym razem nie do tarczy, a do... siebie mogli potrenować piłkarze dwóch klubów ze Śląska – zawodnicy GKS Katowice i zabrzańskiego Górnika spotkali się w chorzowskim parku przed meczem Pucharu Polski (2011 r.). Lepsi w tym starciu okazali się piłkarze z Katowic. - Dla każdego z nas było to pierwsze spotkanie z paintballem. Zabawa była przednia! - mówił po rozgrywce ówczesny pomocnik GieKsy Gabriel Nowak.
Kręgle, bilard, laserowy paintball – tak relaksowali się piłkarze warszawskiej Polonii występujący jeszcze wtedy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nietypowy trening miał miejsce przed meczem z Wisłą Kraków. Rok później, w 2012 roku, zmieniony sztab szkoleniowy powtórnie zafundował zawodnikom z Warszawy tego typu rozrywkę, poprzedzoną wykładem o zdrowym żywieniu – tym razem miała ona miejsce przed meczem z chorzowskim Ruchem.
Pewną niespodziankę sprawił ostatnio swoim zawodnikom trener Legii Warszawa. Zamiast futbolówki na boisku czekała na nich jajowata piłka, a wraz z nią żeńska kadra Legii w rugby. Piłkarze mogli nauczyć się się, jak rzucać piłką, kopać, wiązać młyn czy wynosić do autu. Na koniec zagrali z dziewczynami w tzw. paryżankę, czyli bezkontaktową odmianę tej gry. - Obiecałyśmy, że chłopakom nie zrobimy krzywdy – mówiła po treningu serwisowi sport.pl zawodniczka Legii, Zofia Szuster-Górska.
W ubiegłym roku, o czym zresztą pisaliśmy, również piłkarze Śląska Wrocław porzucili na chwilę ćwiczenia z piłką. Na ich treningu pojawił się wrocławski bokser Mateusz Masternak, który poprowadził zajęcia. Sesja treningowa rozpoczęła się od przebiegnięcia trzech kółek wokół boiska oraz krótkich zajęć ogólnorozwojowych. Następnie miał miejsce trening bokserski. Piłkarze długo trenowali dwójkami, ćwicząc przede wszystkim refleks.