Stanisław Czerczesow: Grałem takie mecze jak z Lechem i zwykle je wygrywałem [WIDEO]
- To będzie mój czwarty mecz jako trenera Legii Warszawa i za każdym razem słyszę, że ten kolejny jest bardzo ważny. Wiem o tym. Do czterdziestego roku grałem w piłkę, więc nikt nie musi mi o tym przypominać - stwierdził Stanisław Czerczesow. Drużyna rosyjskiego szkoleniowca w niedzielę zagra przy Łazienkowskiej z Lechem Poznań.
fot. SZYMON STARNAWSKI, GRZEGORZ JAKUBOWSKI/POLSKA PRESS
- Spotkaniem ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki było ważne, bo było moim debiutem. Z Cracovią było ważne, bo pierwszym w ekstraklasie, a z Club Brugge w Lidze Europy. W przypadku Lecha jest mnóstwo emocji wśród kibiców, ale jako trener muszę się od tego odciąć - przyznał 52-letni Rosjanin. - Zresztą wiele razy grałem tego typu mecze i miło je wspominam. Najczęściej je wygrywałem, obojętnie czy jako zawodnik, czy trener - dodał.
W czwartek Legia zremisowała z belgijskim klubem 1:1. Natomiast Lech nieoczekiwanie wygrał na wyjeździe z Fiorentiną. - Cieszę się, że nasz rywal wygrał. Na wynik w pewnym stopniu też traktuje jako zwycięstwo, bo doprowadziliśmy do wyrównania - ocenił Czerczesow.
W niedzielę Lecha w trzecim już meczu poprowadzi Jan Urban, który dwukrotnie trenował Legię. Dwa razy był z nią mistrzem Polski i zdobył tyle samo Pucharów Polski. - Szkoleniowiec Lecha może znać lepiej polski futbol i naszych piłkarzy, więc pod tym względem może mieć przewagę. Tyle tylko, że my duża uwagę przykładamy do przygotowań, więc postaramy się tę przewagę zniwelować. Podkreślam jednak, że szanuję wszystkich kolegów po fachu. Szczególnie tych, którzy odnosili z Legią sukcesy - stwierdził Czerczesow.
Legia.com/x-news
