menu

Stanisław Czerczesow: Filip Starzyński się wyróżnia, ale nas interesuje całe Zagłębie Lubin

27 kwietnia 2016, 13:28 | Tomasz Biliński

Mecz z Zagłębiem Lubin będzie dla nas trudny, bo rywale grają o to, by zakwalifikować się do europejskich pucharów - przyznał przed czwartkową potyczką trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow. Początek spotkania o godz. 18 w Lubinie.

Stanisław Czerczesow pracuje w Legii od października 2015 roku.
Stanisław Czerczesow pracuje w Legii od października 2015 roku.
fot. Marzena Bugala-Azarko / Polska Press

Zagłębie w tym roku spisuje się bardzo dobrze. Z 12 meczów wygrała sześć. Lepiej od zespołu Piotra Stokowca punktuje tylko Legia. Po 33 kolejkach z dorobkiem 27 punktów zajmuje piąte miejsce, do trzeciej Pogoni Szczecin (zagra z Piastem Gliwice) traci jeden punkt. Ze stołeczną drużyną ostatni raz grał w lutym, w 23. serii gier. W Lubinie gospodarze przegrali 1:2.

- To był trudny mecz. Być może stał się taki dlatego, bo szybko strzeliliśmy gola. Podziałało to na naszą psychikę w taki sposób, że się cofnęliśmy, oddając inicjatywę przeciwnikowi. Zaczął grać naprawdę dobrze. W czwartek także spodziewam się ciężkiej przeprawy. Zagłębie ma duże szanse, by zająć trzecie miejsce i zakwalifikować się do europejskich pucharów - ocenił rosyjski szkoleniowiec, który nie przejmuje się dobrą formą Filipa Starzyńskiego.

- W każdej drużynie są wyróżniający się piłkarze. Jednym z takich jest Starzyński, który potraf zrobić coś wyjątkowego i na pewno trzeba na niego uważać. Ale sam meczu nie wygra. Skupiamy się na grze całej drużyny, a nie pojedynczych graczy - zaznaczył Czerczesow.

Podczas środowego spotkania z dziennikarzami trener poinformował też o stanie zdrowia zespołu. - Michał Pazdan wrócił do treningów z resztą zespołu. Odczuwa jeszcze pewne dolegliwości, po zajęciach podejmiemy decyzję, czy jest gotowy do gry. Ariel Borysiuk narzeka na bóle mięśniowe, sprawdzimy, czy to coś poważnego. Natomiast Stojan Vranjes bardzo fajnie trenuje. Ostatnio zagrał w drugiej drużynie, by złapać rytm meczowy. Zdobył bramkę, więc wszystko przebiega zgodnie z planem - podsumował.

Czerczesow odniósł się też do Kaspra Hamalainena, który w poprzedniej kolejce, w meczu przeciwko Cracovii, strzelił pierwszego gola odkąd zimą przeprowadził się z Poznania do Warszawy.

- Zawsze w niego wierzyliśmy. To bardzo dobry piłkarz. Na początku pobytu w drużynie miał kłopoty z kontuzjami, poza ty dołączył do drużyny dosyć późno. Zdobyta bramka podbuduje go. Wierzę, że będzie grał jeszcze lepiej - stwierdził Rosjanin.


Polecamy