menu

3 liga. Kacper Chełmecki uratował Wiązownicę przed porażką ze Stalą Stalowa Wola [ZDJĘCIA]

12 marca 2023, 17:15 | Tomasz Strzębała

Kacper Chełmecki rzutem na taśmę zdobył gola dla KS-u Wiązownica i uratował remis dla swojego zespołu. Gospodarze mieli więcej z gry, ale fatalnie pudłowali. Stalówka rozczarowała.


fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała

fot. Tomasz Strzębała
1 / 48

Gospodarze od pierwszych minut niemalże rzucili się na zespół ze Stalowej Woli, zdominowali plac gry i praktycznie przez 20 minut napierali na bramkę Michała Furmana. Przyjezdni byli długo schowani za podwójną gardą, mało aktywni z przodu. Nie mieli pomysłu na przygotowanie akcji. Wydawało się więc, że bramka dla drużyny z Wiązownicy będzie tylko kwestią czasu, tym bardziej, że podopieczni trenera Łukasza Surmy w defensywie popełniali całą masę błędów. Przyjezdni mogą wręcz mówić o dużym szczęściu, że zachowywali czyste konto praktycznie przez cały mecz. Znakomite okazje do zdobycia gola dla miejscowych zmarnowali Grzegorz Janiczak i Sebastian Rak, obaj kręcili piruety pod bramką Stali, ale w decydujących momentach brakowało im precyzji.

W 35 minucie kapitalną szansę miał Arkadiusz Kasia jednak został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońców. Chwilę później ekipa z Wiązownicy nie wykorzystała błędu bramkarza stalowowolan, który minął się z futbolówką w polu karnym. Po zmianie stron goście trochę się poprawili, ale specjalnie groźni nie byli. W 59 minucie z główki pokonać Pawła Budzyńskiego próbował Mariusz Szuszkiewicz.

[przycisk_galeria]

W 62 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Tomasz Kołbon. Jego uderzenie jeszcze lekko popchnął wiatr i futbolówka wylądowała w samym okienku. Gdy Stal objęła prowadzenie, piłkarze z Wiązownicy jeszcze mocniej przycisnęli, cały czas jednak mieli ogromne problemy ze skutecznością. W słupek trafił Sebastian Rak, w 76 obok słupka strzelał Rafał Surmiak.

Wreszcie, w 90 minucie po rzucie wolnym piłka wpadła w pole karne Stali. Obrońcy gości wybili ją wprost pod nogi Kacpra Chełmeckiego, a ten bez wahania huknął po długim rogu i wyrównał wynik. Już w doliczonym czasie gry piłkę meczową miał Miłosz Gierczak, który przebiegł z nią pół boiska, ale prze samą bramką gości spanikował i strzelił panu Bogu w okno.

KS Wiązownica – Stal Stalowa Wola 1:1 (0:0)


BRAMKA: 0:1 Kołbon 62, 1:1 Chełmecki 90.

WIĄZOWNICA: Budzyński – A. Kasia (77. Michalik), Melinyshyn, Kordas, Kapuściński – Janiczak, Gurenko, Surmiak (82. Gierczak) – Rak, Tonia, Mianowany ż. Trener Kamil Witkowski.

STAL: Furman – Kowalski, Grasza, Rogala, Kucharczyk (90. Hudzik) – Olszewski (70. Filipchuk), Stępniowski (80. Iwao), Kołbon ż, cz (87.za drugą żółtą), Imiela – Wydra (70. Grabarz ż), Szuszkiewicz. Trener: Łukasz Surma.

SĘDZIOWAŁ: Mastaj (Rzeszów). WIDZÓW: 250.