Simeon Sławczew nie dla Lechii Gdańsk? Sporting Lizbona stawia zaporową cenę
W minionym sezonie Simeon Sławczew zaliczał się do czołowych piłkarzy Lechii Gdańsk. Do biało-zielonych był jednak tylko wypożyczony i nie wiadomo, czy nadal będzie grał w Gdańsku w przyszłym sezonie.
fot. Karolina Misztal
Bułgarski pomocnik trafił do Lechii przed rozpoczęciem minionego sezonu na zasadzie wypożyczenia ze Sportingu Lizbona. Pokazał się z bardzo dobrej strony, będąc jednym z najrówniej grających piłkarzy gdańszczan. W Lotto Ekstraklasie rozegrał 23 spotkania. O tym, jak ważnym był piłkarzem, najlepiej świadczy fakt, że w rundzie finałowej w każdym meczu wychodził w podstawowym składzie.
Czy jednak kibice Lechii nadal będą mogli cieszyć się jego grą?
Stoi to pod sporym znakiem zapytania. Wypożyczenie Sławczewa dobiegło końca, a ze Sportingiem wiąże go jeszcze dwuletni kontrakt. Biało-zieloni są chętni do jego wykupienia. Jak donoszą bułgarskie media, Lechia zaoferowała za Bułgara milion euro. Portugalczycy żądają jednak aż trzech milionów, co dla Lechii może okazać się ceną zaporową.
Zwłaszcza, że gdańszczanie chcą zatrzymać także Ariela Borysiuka, a więc drugiego z defensywnych pomocników. "Borys" również grał w Gdańsku na zasadzie wypożyczenia z Queens Park Rangers. W jego przypadku również trzeba będzie więc wyłożyć pieniądze na transfer.
TRZY WRZUTY. Arka zadowolona, Lechia z poczuciem zmarnowanej szansy
dziennikbaltycki.pl