Sparing: Cracovia – Sandecja 1:1. Ostatni sprawdzian na remis
Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie Cracovii z Sandecją Nowy Sącz. Był to ostatni sprawdzian obu ekip przed rozgrywkami 1. ligi, które startują już w przyszły weekend. Gole strzelili Piotr Kosiorowski i Łukasz Zejdler.
fot. Ryszard Kotowski
Marian Jarabica znów kontuzjowany
Zanim sędzia gwizdnął po raz pierwszy w dzisiejszym spotkaniu, na murawie stadionu przy ulicy Kałuży w Krakowie zaprezentowała się kadra Pasów na rozgrywki rundy wiosennej 1. ligi. W obecności około 3000 widzów drugi trener drużyny Marcin Gabor, wywoływał po kolei swoich podopiecznych i raczył kibiców krótkimi anegdotami o każdym zawodniku.
Po części oficjalnej do głosu doszli piłkarze i uraczyli nas raczej przeciętnym widowiskiem. Pierwsza połowa zaczęła się bardzo pechowo dla nowego bramkarza Cracovii – Matko Perdijicia. Już w 9. minucie spotkania chorwacki bramkarz musiał opuścić plac gry z powodu kontuzji. W jednym ze starć w polu karnym został uderzony w twarz i nie był w stanie brać udziału w meczu.
Gra nie kleiła się obu zespołom. W pierwszej odsłonie meczu oglądaliśmy dużo walki w środku pola a mało sytuacji podbramkowych. Trzeba jednak przyznać, że lepsze okazje do strzelenia gola mieli goście. W 28. minucie spotkania (grano 2x 35 minut) Sandecja stanęła przed dwoma okazjami na pokonanie Krzysztofa Pilarza. Najpierw mocne wstrzelenie piłki przez Nowaka wybronił golkiper Pasów, natomiast chwilę później nie popisał się Piotr Giel, który uderzył w dobrej sytuacji z 15 metrów prosto w Pilarza.
Pierwszą groźną akcję Cracovia wyprowadziła w 32. minucie. Z prawej strony zaszarżował Bartłomiej Kapustka, dośrodkował piłkę, jednak Władisław Romanow nie dosięgnął do futbolówki i bramka nie padła. Na odpowiedź Sandecji nie trzeba było długo czekać. Minutę później powinno być 0-1, jednak fantastyczny strzał Górskiego wybronił Pilarz. Jak mawia stare porzekadło: „co się odwlecze to nie uciecze”. W 35. minucie spotkania na lewej stronie urwał się Piotr Kosiorowski, wyszedł sam na sam z bramkarzem Cracovii i nie dał mu szans na skuteczną interwencję.
Na drugą połowę wyszła nowa jedenastka Pasów i trzeba przyznać, że zmiennicy radzili sobie nieźle. Przez całą drugą połowę kontrolowali przebieg wydarzeń zamykając Sandecję na ich połowie boiska. W 47. minucie spotkania na bramkę Cabaja uderzył Zejdler, jednak doświadczony golkiper poradził sobie w trudnej sytuacji. Podopieczni trenera Hajdo nastawili się na grę z kontry i stworzyli sobie kolejną dogodną sytuację do podwyższenia prowadzenia. Na prawej stronie Maciej Górski urwał się Adamowi Marciniakowi, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił obok słupka.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na Sandecji w 58. minucie. W wielkim zamieszaniu w polu karnym największą trzeźwość umysłu zachował Zejdler i spokojnie umieścił piłkę w siatce. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Na tydzień przed startem rozgrywek ligowych Cracovia zremisowała z Sandecją 1-1.
Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 1:1 - czytaj zapis naszej relacji LIVE!
Bramki: Łukasz Zejler (58) - Piotr Kosiorowski (35).