Socha: Obawiam się spadków Piasta i Ruchu
Edward Socha, wicelider rankingu Superksperta DZ i menedżer piłkarski, ocenia postawę Piasta Gliwice i Ruchu Chorzów w Ekstraklasie.
fot. Arkadiusz Gola/Polskapresse
Obawia się pan, że Ruch i Piast mogą w tym sezonie spaść do pierwszej ligi?
Po tym jak w tym roku spadły Górnik i Podbeskidzie, to rzeczywiście mam takie obawy, bo nie wygląda to dobrze. Gdzie wtedy będziemy jeździć na mecze Ekstraklasy? Owszem mogą awansować GKS Katowice, Zagłębie Sosnowiec, nie skreślałbym Górnika i Podbeskidzia, ale to na razie nic pewnego. Dawno nie było takiej sytuacji, aby śląskie zespoły tak słabo sobie radziły i żeby było ich tak mało w Ekstraklasie.
W czym jest nadzieja?
Wierzę w śląski charakter Ruchu i Piasta, w to, że potrafią się zmobilizować.
Trener Piasta Radoslav Latal ciągle narzeka na brak napastnika.
Nie można ciągle narzekać, tylko trzeba brać się do roboty. Trener jest od tego, żeby pracować z tymi zawodnikami, których ma. Nie podoba mi się, że praktycznie po każdym meczu słychać ciągłe i te same narzekania. Zresztą teraz jest przerwa i można się wzmocnić.
Piast latem stracił Martina Nespora i Kamila Vacka.
Polityka transferowa nie może polegać na działaniu z dnia na dzień. Skoro na przykład po miesiącu widać, że zawodnicy stają się ważnymi ogniwami drużyny, już wtedy trzeba rozpocząć rozmowy na temat ich pozostania na dłużej. Bo kto szybciej działa, ten taniej kupuje. Z drugiej strony, jeśli się wie, że można stracić 2-3 podstawowych piłkarzy, trzeba mieć w zanadrzu następnych. Jednak to zadanie dla dyrektora sportowego, a w Gliwicach i Zabrzu takich nie ma.
Podobno to pan może zostać dyrektorem sportowym w Piaście. Bywa pan na Okrzei...
Bywam, ponieważ mam tam pięciu moich zawodników w Centralnej Lidze Juniorów (Socha jest menedżerem piłkarskim - red.). Nie dostałem takiej oferty i nie wiem, czy ten temat jest poruszany w gliwickim klubie. Może i tak jest... Sam jestem zdania, że żadne klubowe gremium, nie zastąpi jednego dyrektora sportowego ściśle współpracującego z trenerem.
A co z Ruchem? Wygrzebie się z ostatniego miejsca?
Bardzo podoba mi się to, że w drużynie w Ruchu jest tylu młodych chłopaków ze Śląska. Również trenerzy, klubowi działacze są z ludźmi z tego regionu, byłymi piłkarzami Niebieskich - to siła tego klubu. Ruch przeżywa teraz bardzo trudne chwile, ale przyznam, że bardzo byłoby mi żal, gdyby chorzowianie spadli z Ekstraklasy.