Sobota: Biorę porażkę z Piastem na siebie (WIDEO)
- Każdy widział gołym okiem, że to nie był mój najlepszy występ. Przeprosiłem za to drużynę w szatni. Po dwóch moich błędach straciliśmy dwie bramki - mówi Waldemar Sobota, skrzydłowy Śląska Wrocław.
fot. T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Ostatnie spotkania pokazują, że forma piłkarzy Śląska jest bardzo różnorodna, bowiem drużyna ma kłopot z wygraniem dwóch, trzech spotkań z rzędu. - Ciężko powiedzieć co się dzieje. Ostatnio wygrywamy na wyjazdach, a spotkania u siebie przegrywamy. Ktoś kiedyś powiedział, że mamy długą passę bez porażek u siebie, a teraz przyszły dwa takie mecze. Warto byłoby dobrą grę na wyjeździe przypieczętować zwycięstwami u siebie - kontynuował Sobota.
- Ciężko mi powiedzieć czy przy tym karnym, to był odruch, czy piłka po prostu źle się odbiła od murawy. Tak jak powiedziałem, biorę tą bramkę na siebie, ewidentny mój błąd. Przy stracie trzeciej bramki chciałem zgrać piłkę do Amira Spahicia, ale zrobiłem to tak niedokładnie, że zawodnik Piasta przejął piłkę - analizował swoje błędy skrzydłowy Śląska .
W Wrocławia Michał Mormul / Ekstraklasa.net