menu

Levy: Indywidualne błędy. Pierwsza bramka Ostrowski, druga Spahić, czwarta Gavish, piąta Gikiewicz

29 sierpnia 2013, 23:30 | Maciek Jakubski

Trener Levy pomimo klęski z Sevillą był w... dobrym humorze. Jego zdaniem bramki padały dziś po błędach indywidualnych, a Sevilla jest po prostu klasową drużyną. Zdementował także plotkę o tym, że odejdzie w grudniu, jeśli nie będzie wzmocnień.

Stanislav Levy (Śląsk Wrocław): Dzisiaj Sevilla pokazała, to o czym mówiłem po losowaniu. To jest po prostu jedna z najlepszych drużyn w Europie. Początek spotkania dawał nam nadzieję na dobry wynik, ale później popełnialiśmy błędy indywidualne. Pierwsza bramka Ostrowski, druga Spahić, czwarta Gavish, piąta Gikiewicz. Grając przeciwko Sevilli nie można popełniać takich błędów. Pawelec miał problemy w przerwie, ale chciał grać dalej. Nie wiem na razie co z jego zdrowiem. Lekarz wypowie się na ten temat. W niedzielę gramy mecz ligowy, a potem przerwa na reprezentację i mam nadzieję, że wszyscy dojdą do zdrowia. Pawelec z Kokoszką tworzą bardzo dobry duet stoperów i myślę, że Pawelec jest lepszy właśnie jako środkowy obrońca.

Pytanie o moją rezygnację jest nie na miejscu. Nigdy nie dawałem żadnego ultimatum szefom klubu. Jeśli chodzi o Gavisha, to nie chcę go krytykować. Nie myślę też o losowaniu, ponieważ teraz myślę tylko o niedzielnym meczu ligowym. Ale oczywiście cały sezon pracowaliśmy, by jak najdłużej grać w europejskich pucharach. Sevilla pokazała nam jak trzeba grać i jak powinna wyglądać kadra zespołu walczącego w Europie. Potrzeba 24-26 bardzo dobrych zawodników. Na ławce dziś mieli Perottiego i Marina. Chcę podziękować kibicom za doping przez 90 minut.