menu

Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 3:1. Oceniamy piłkarzy Śląska

25 sierpnia 2013, 17:58 | Maciek Jakubski

Śląsk po dobrym meczu łatwo pokonał Widzew 3:1. Pomimo dużego zmęczenia cała drużyna zagrała niezłe zawody, a na jej tle wyróżnili się strzelcy bramek: Paixao, Stevanović i Mila.

Rafał Gikiewicz - 6 - nie miał wiele roboty, przy bramce nie miał najmniejszych szans, chwilę później wygrał jednak pojedynek z Eduardsem Visnakovsem, a mogła paśc bramka kontaktowa.

Tadeusz Socha - 6 - poprawnie w defensywie, kilka razy aktywny z przodu. Nie był to jego najlepszy, ale też i najgorszy mecz.

Adam Kokoszka - 6 - Profesor Kokoszka. Kilka razy zagrał jak profesor radząc sobie spokojnie z Visnakovsem. Po koniec popełnił kilka błędów w kryciu, ale skończyło się na jednej bramce.

Oded Gavish - 6 - podobnie jak Kokoszka bardzo poprawnie i pewnie. Pod koniec jednak brakowało mu chyba sił.

Dudu Paraiba - 6 - starał się odkupić winy z Sevilli, często szarżował lewą stroną, dużo wrzucał. Chyba najlepszy w bloku defensywnym, ale bramkę Śląsk stracił z jego strony.

Dalibor Stevanović - 9 - najlepszy na boisku. Miał udział w każdej bramce wrocławian, zanotował masę przechwytów, wielokrotnie rozgrywał piłkę. Gra coraz lepiej i lepiej.

Przemysław Kaźmierczak - 6 - w sumie przeciętny występ Kaza, był w cieniu Stevanovicia, mało widoczny.

Waldemar Sobota - 7 - zanotował asystę, przeprowadził kilka rajdów, ale nie czarował tak jak z Brugge czy Sevillą. Obrońcy Widzewa podwajali i potrajali gwiazdę Śląska.

Sebastian Mila - 8 - strzelił bramkę, kilka razy kapitalnie rozprowadził ataki wrocławian.

Sylwester Patejuk - 6 - jak tu ocenić gracza, który wprawdzie asystował przy bramce Stevanovicia i miał kilka niezłych zagrań, a z drugiej strony kilka razy potykał się o własne nogi, a jego podania trafiały do obrońców Widzewa.

Marco Paixao - 8 - dużo biegał, dużo walczył, strzelił bramkę. To już standard w wykonaniu Portugalczyka. Mniej więcej tak wygląda tak każdy mecz w jego wykonaniu. Wszędzie go pełno, jeśli strzela to do pustej bramki z bliska. Ma swój styl.

Tomasz Hołota - 6 - miał dwie doskonałe sytuacje po wejściu na boisku, ale nie zdobył bramki. Niemniej jednak młody człowiek jest z każdym meczem lepszy. Bardzo aktywny z przodu, agresywny w środku boiska.

Sebino Plaku - 5 - kompletnie niewidoczny po wejściu na boisko.

Jakub Więzik - grał za krótko, by ocenić.

Śląsk podniósł się po porażce w Sewilli. Widzew bez szans we Wrocławiu


Polecamy