menu

Śląsk - Lech LIVE! Czy osłabiony Kolejorz poradzi sobie na placu budowy?

15 lipca 2016, 12:57 | Maciek Jakubski

Los bywa przewrotny. Dwaj najwięksi przegrani zeszłego sezonu spotykają się już w 1. kolejce sezonu 2016/17. A przecież jest środek wakacji, do końca okienka jeszcze szmat czasu i pewne jest, że w obu drużynach zajdą jeszcze zmiany kadrowe. Nikt tak naprawdę nie jest w stanie powiedzieć na co stać Śląsk i Lech.

Śląsk Wrocław zagra dziś z Lechem Poznań
Śląsk Wrocław zagra dziś z Lechem Poznań
fot. Paweł Relikowski / Polska Press

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=576023d680557dbd15b7ebeb&c=6&h=93&w=700"></script>

We Wrocławiu prawdziwy plac budowy. Do szatni wpadła bomba i zmiotła ze sobą Dudu, Toma Hateleya, Tomasza Hołotę, Mateusza Abramowicza, Marcela Gecova, Michała Bartkowiaka, Konrada Kaczmarka, Krzysztofa Ostrowskiego i Ihora Tyszczenkę. Imponująca wyliczanka do której trzeba jeszcze doliczyć Roberta Picha i Bence Mervó, którym skończył się okres wypożyczenia. Przerażeni? To dodajcie do tego jeszcze Kubę Wrąbla i Macieja Pałaszewskiego, którzy zostali wypożyczeni do Grudziądza i Częstochowy. Pięciu-sześciu zawodników wychodziło najczęściej w pierwszej jedenastce. Kto ma ich zastąpić? Cóż, różowo nie jest. Do Wrocławia trafił bramkarz Lubos Kamenar, do tego znani z Ekstraklasy Łukasz Madej i Ostoja Stjepanović oraz aż trzech Portugalczyków: skrzydłowy Alvarinho, lewy obrońca Augusto i defensywny pomocnik Filipe.

Śląsk jednak nie rezygnuje z ponownego pozyskania Mervó i Picha, nawet na zasadach wypożyczenia. Przy tak dużych zmiana w składzie nawet ciężko przewidywać jaki skład pośle w bój trener Rumak. Pewniacy? Celeban i Morioka. To chyba tyle, bo nie do końca wiadomo czy w bramce stanie Pawełek czy Kamenar, a w ataku Biliński czy Idzik.

Lech pierwsze przetarcie przed sezonem Ekstraklasy ma już za sobą. Tydzień temu w efektownym stylu wygrał Superpuchar pokonując Legię aż 4:1. W dodatku zmian w składzie jest dużo mniej. Odeszli Marcin Kamiński czy Gergo Lovrencsics, a Krzysztof Kotorowski zakończył karierę, ale poza nimi z klubem pożegnali się zawodnicy na dorobku, którzy nic nie wnosili do gry. Oczywiście cały czas może się zdarzyć, że z Bułgarską pożegnają się Kadar, Linetty i Jevtić, ale w tej chwili są jeszcze zawodnikami Kolejorza. Tych, którzy odeszli, zastąpić mają Radosław Majewski, Maciej Makuszewski i Dariusz Formella. Ten ostatni zresztą już w meczu o Superpuchar pokazał, że może dużo dać zespołowi. Czyżby Lech był pewniakiem w meczu we Wrocławiu? Nie do końca, bo ze ze Śląskiem nie zagrają: Tomas Kadar, Karol Linetty, Kebba Ceesay, Darko Jevtić, Matus Putnocky, Szymon Pawłowski oraz Maciej Makuszewski. W tym należy upatrywać szansy gospodarzy.


Polecamy