Kolejarz - Sandecja LIVE! Derby o sześć punktów

Dotychczas oba zespoły mierzyły się ze sobą, aż dwanaście razy. Bilans tych spotkań to 4 zwycięstwa Kolejarza, 6 wygranych Sandecji i 2 remisy. Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zostało rozegrane 16 maja 2012 roku i zakończyło się wynikiem 3:2 dla podopiecznych trenera Cecherza. Bramki w tym meczu strzelali: Cheikh Niane, Marcin Stefanik, Michał Chrapek (Kolejarz), Arkadiusz Aleksander i Bartosz Wiśniewski (Sandecja). Mecz należał do jednych z najlepszych w ubiegłym sezonie. Biało-czarni prowadzili już dwoma bramkami, ale ostatecznie to biało-niebiesko-bordowi cieszyli się ze zwycięstwa. Duży udział miał w tym sędzia Paterek, który nie poradził sobie z ciśnieniem derbów i co chwila podejmował niezrozumiałe przez nikogo decyzje.

W ostatniej kolejce Kolejarz wygrał w Bytomiu z tamtejszą Polonią, 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów dla zespołu prowadzonego przez Przemysława Cecherza zdobył Krzysztof Markowski. Sam mecz należał do jednych z najgorszych w tym sezonie. Emocji i sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a o zwycięstwie Kolejarza zadecydował spryt byłego zawodnika Ruchu Radzionków i błąd obrońców Polonii.

Również Sandecja w poprzednie spotkanie wygrała, 1:0. Zespołem, który okazał się gorszy od biało-czarnych była Bogdanka Łęczna. Bramkę dająca trzy punkty z rzutu karnego zdobył Arkadiusz Aleksander. Gołym okiem widać było, że w tym spotkaniu Sandecji bardziej zależało na zwycięstwie niż na pięknej grze, co spowodowało, że nowosądeczanie zagrali tzw. antyfootball. Na szczęście, dla nich, taka postawa zapewniła im trzy punkty, dzięki czemu przerwę zimową spędzą na niezagrożonym spadkiem miejscu.

Do tej pory Kolejarz zgromadził na swoim koncie dziewiętnaście punktów, dzięki czemu plasuje się na dwunastej pozycji. Sandecja ma o jedno oczko mnie co pozwala jej zajmować ostatnią bezpieczną lokatę w pierwszej lidze. Jeśli podopieczni trenera Cecherza wygrają ten mecz to mają szansę awansować kilka pozycji w górę. Natomiast jeżeli przegrają do zostaną wyprzedzeni przez Sandecję i będą tracić do niej dwa punkty.

Kolejarz przystąpi do meczu bez kontuzjowanego Witolda Cichego i pauzującego za kartki Kamila Nitkiewicza. Z kolei trener Świerad nie będzie mógł skorzystać z usług Mateusza Kowalskiego, Kamila Szymury (kontuzje) oraz Marcina Kowalskiego (pauza za 4. żółtą kartkę w sezonie), a występ Bartosza Szeligi stoi pod zanikiem zapytania, ponieważ badanie USG wykazało naderwanie więzadła w kolanie.

Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta tego spotkania, ponieważ oba zespoły mają piłkarzy o podobnych umiejętnościach i doświadczeniu. Za Kolejarzem przemawiają: atut własnego, specyficznego boiska, mniejsza ilość pauzujących zawodników, dług lista graczy, którzy w przeszłości reprezentowali biało-czarne barwy oraz chęć godnego pożegnania się z własnymi kibicami. Czynnikami przemawiającymi za Sandecją będą: nowosądeccy kibice, którzy na pewno liczne stawią się w Stróżach, komfort psychiczny po zwycięstwie z Bogdanką, a także pragnienie wygrania drugiego meczu z rzędu, co wiąże się z odzyskaniem panowania na ziemi sądeckiej.

Mecz rozpocznie się w niedzielę, 18 listopada o godzinie 13, a poprowadzi go sędzia Tomasz Radkiewicz z Łodzi. W dniu meczu bilety będzie można nabywać w kasach przy stadionie od godziny 11.

Przewidywane wyjściowe składy:

Kolejarz Stróże: Konrad Forenc – Dariusz Walęciak, Krzysztof Markowski, Dawid Szufryn, Michał Gryźlak – Krzysztof Gajtkowski, Marcin Stefanik, Cheikh Niane, Adam Giesa, Janusz Wolański – Maciej Kowalczyk

Sandecja Nowy Sącz: Marcin Cabaj – Marcin Makuch, Peter Petran, Piotr Mroziński, Wojciech Wilczyński – Sebastian Szczepański, Yuriy Zinyak, Wojciech Mróz, Filip Burkhardt, Bartosz Wiśniewski – Arkadiusz Aleksander