Sandecja: Mroczkowski w środę podpisze nową umowę
Trener Radosław Mroczkowski miał inne oferty, ale zostaje w Sandecji.
fot. Adrian Maraś
To z pewnością świetna informacja dla wszystkich kibiców biało-czarnych. Szkoleniowiec Sandecji Nowy Sącz ma w dalszym ciągu prowadzić klub z Kilińskiego. Trener Radosław Mroczkowski, pracujący w mieście nad Dunajcem od stycznia 2016 roku, w środę ma złożyć podpis na nowej umowie. Kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2019 roku.
- Rozmawialiśmy z trenerem od poprzedniego tygodnia - zdradza dyrektor nowosądeckiego klubu Paweł Cieślicki. - Miał oferty z innych zespołów, mowa tutaj o ekstraklasie, ale przekonaliśmy go jednak, że warto z nami zostać. Tyle zrobił dla Nowego Sącza, więc nie powinien zostawiać chłopaków w takim momencie. Trener przekazał nam swoją propozycję umowy, wyższą niż do tej pory, bo na warunkach ekstraklasowych, ale to nikogo nie dziwi. Takie są bowiem realia - dodaje Cieślicki. - Wszyscy są zadowoleni z dotychczasowej współpracy, więc nie było sensu nic zmieniać, ale utrzymać obecny stan.
Mroczkowski także nie kryje zadowolenia.
- Szybko osiągnęliśmy porozumienie. Po prostu usiedliśmy do stołu i porozmawialiśmy. W Nowym Sączu są warunki, do tego, by skoncentrować się wyłącznie na swojej pracy, a to dla każdego szkoleniowca bardzo ważny aspekt - dodaje.
- Chcieliśmy, by trener Mroczkowski kontynuował swoją pracę i tak się stanie. Zespół ma potencjał i przy odpowiednich wzmocnieniach, nie musimy stać na straconej pozycji - zauważa prezes Andrzej Danek.
Do zakończenia rywalizacji w pierwszej lidze pozostała ostatnia niedzielna kolejka. Wówczas Sandecja zmierzy się w Legnicy z Miedzią. Zaraz po tym spotkaniu piłkarze udadzą się w podróż do Nowego Sącza, by na tutejszym rynku hucznie fetować awans wraz z kibicami. Tymczasem runda jesienna ekstraklasy ma wystartować w połowie lipca, więc czasu na odpoczynek nie ma zbyt wiele. W klubie z Kilińskiego nikt nie próżnuje.
- Obiecaliśmy trenerowi nawet 6-8 wzmocnień. Chcemy utrzymać trzon zespołu. Niektórzy mogą odejść na wypożyczenie. Mowa tutaj o młodych piłkarzach, którzy powinni się ogrywać w I i II lidze, czyli m.in. Hubert Maślanka, Kacper Smoleń czy Wiktor Nowak - podsumowuje Cieślicki.
MAGAZYN SPORTOWY24 - MICHAŁ LISTKIEWICZ ZAPOWIADA REWOLUCYJNE ZMIANY W SĘDZIOWANIU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/a29afe85-6325-f850-604c-90d2decccbc6,26f1872f-0a93-92b1-7ce9-f8fe63047d8d,embed.html[/wideo_iframe]