menu

Ruch zagra z Zawiszą w cieniu odejścia legendy

5 listopada 2013, 08:27 | Marcin Tabor

Mecz Ruchu Chorzów z Zawiszą Bydgoszcz zamknie jesienną serię spotkań w Ekstraklasie. Goście będą starali się przerwać imponującą passę trenera Jan Kociana. Spotkanie to będzie miało jednak specyficzną atmosferę - smutku, zadumy i pamięci nad zmarłym w nocy z soboty na niedzielę Gerardem Cieślikiem.

Na ten mecz kibice gospodarzy przybędą ubrani na czarno, odbędzie się symboliczna minuta ciszy, choć niewykluczone, że cisza ta będzie panowała przez cały mecz. Sympatycy "Niebieskich" którzy od niedzieli przychodzą na stadion przy ulicy Cichej zapalić znicz, szykują ponadto oprawę poświęconą Gerardowi Cieślikowi, a zawodnicy zagrają z czarnymi opaskami. Piłkarze chorzowskiego Ruchu zapowiadają walkę o zwycięstwo, lecz ostatnie wydarzenia i atmosfera na stadionie zapewne wpłyną na przebieg meczu.

Oba zespoły po czternastu kolejkach zebrały po 19 "oczek", a drużyna z Bydgoszczy wyprzedza chorzowian tylko stosunkiem bramek. Między drużynami stoczy się zatem walka o zakończenie rundy jesiennej w czołowej ósemce. Zawisza wygrała cztery ostatnie mecze, wliczając to pucharowe zwycięstwo z GKS Katowice, a w pokonanym polu pokonała potentatów polskiej ligi, czyli Wisłę Kraków, Śląsk Wrocław oraz Legię Warszawa. Teraz czeka ich teoretycznie łatwiejsze zadanie, lecz Ruch Chorzów nie przegrał od siedmiu spotkań i na swoim terenie łatwo skóry nie sprzeda. Inną sprawą jest to, że na swoim obiekcie "Niebiescy" już od czterech meczów nie cieszyli się ze zwycięstwa.

W drużynie Zawiszy zabraknie Pawła Abbotta oraz Bernardo Vasconcelosa. Ten pierwszy niewątpliwie "wymigał się" od przykrego powitania. Były zawodnik Ruchu Chorzów podpadł kibicom "Niebieskich" słowami wypowiedzianymi na fecie po awansie Zawiszy do ekstraklasy. Napastnik powiedział: "Przepraszam, że do Ruchu poszedłem, ale takie jest życie". Oczywiście Abbott znany jest z tego, że jest typem wesołka, lecz takim zachowaniem stracił pewne grono sympatyków z Górnego Śląska. Na stare śmieci wraca również Igor Lewczuk, który także jest byłym zawodnikiem drużyny z Cichej.

Trener Kocian nie będzie miał do dyspozycji trzech zawodników: Artura Gieragi, Kamila Włodyki oraz Marka Zieńczuka. Niepewny jest również występ Macieja Jankowskiego, który był ostatnio przeziębiony. Zdrowy jest natomiast Adrian Mrowiec, który w ostatnim meczu z Koroną zagrał tylko kilka sekund, po czym musiał zejść z opatrunkiem na twarzy, gdyż został ostro potraktowany przez Vanję Markovicia.

Spotkanie pomiędzy Ruchem Chorzów poprowadzi Jarosław Rynkiewicz z Zielonej Góry. Początek spotkania wyznaczono na wtorek o godzinie 18.00

Przewidywane składy:

Ruch Chorzów : Buchalik - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Smektała, Surma, Babiarz, Starzyński, Janoszka - Kwiatkowski.

Zawisza Bydgoszcz : Kaczmarek - Lewczuk, Micael, Strąk, Ziajka - Goulon, Drygas, Luis Carlos, Masłowski, Wójcicki - Gevorgyan


Polecamy