Ruch Chorzów znalazł się na finansowym zakręcie
Urząd Miejski w Chorzowie wysłał do Ruchu wezwanie do zapłaty, bo Niebiescy z 6 mln pierwszej raty pożyczki spłacili tylko 1,5 mln złotych.
Pierwsza rata pożyczki, która uratowała Ruch Chorzów przed upadkiem miała zostać spłacona do końca października. Z 6 milionów złotych na konto Urzędu Miasta wpłynęło jednak na razie tylko 1,5 mln. Pierwszy milion klub wpłacił 21 października, a 2 listopada przelał na rachunek miasta kolejne 0,5 mln.
Ruch w swoim oświadczeniu napisał, że do końca poprzedniego tygodnia zamierza zwrócić w sumie 4 mln zł z zaległej kwoty, ale nie udało się tego zrobić.
- Na nasze konto nadal wpłynęło tylko 1,5 mln, więc 7 listopada pismo z wezwaniem do zapłaty zostało dostarczone do siedziby spółki. Zgodnie z postanowieniami umowy pożyczki klubowi wyznaczony został 14-dniowy termin spłaty. Chodzi o 14 dni roboczych - poinformowała Karolina Skórka z Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Chorzowie.
Pełniący obowiązki prezesa klubu Aleksander Kurczyk zapowiedział, że zwróci się do zarządu miasta z prośbą o odroczenie terminu spłaty 2 mln licząc, że prezydent Andrzej Kotala, który nie raz już wyciągał pomocną dłoń do Ruchu, odniesie się do tego wniosku ze zrozumieniem. Takie pismo jeszcze do Urzędu Miasta nie wpłynęło. Klub miał także nadzieję, że owe 2 miliony być może uda się pokryć z wygranego przez Ruch przetargu na #promocję Chorzowa poprzez sport opiewającego na taką właśnie kwotę. Środki te mają zostać wypłacone jeszcze w listopadzie. Okazuje się, jednak, że jest to nie możliwe.
- Takie przesunięcie środków nie jest tematem prowadzonych ze spółką rozmów. Kwota ta zostanie przeznaczona na rzecz zaległego zadłużenia klubu względem miasta - stwierdziła Karolina Skórka pełniąca funkcję rzecznika Urzędu Miasta w Chorzowie.
Sytuacja Ruchu staje się coraz trudniejsza i to nie tylko na piłkarskim boisku. Klub do końca listopada musi wybrać nowego prezesa, bo Aleksander Kurczyk został tylko oddelegowany na to stanowisko na okres trzech miesięcy po zwolnieniu Janusza Patermana. Jeśli Kurczyk zostanie prezesem na stałe, to wówczas zgodnie z przepisami będzie musiał zrezygnować z przewodniczenia Rady Nadzorczej.
Nieoficjalnie wiadomo, że działacze Niebieskich rozmawiają z jedną z poważnych firm developerskich, której logo mogłoby trafić na koszulki Ruchu. Pozyskane z tego tytułu pieniądze pozwoliłyby zaspokoić najpilniejsze potrzeby klubu, tyle że jak to zwykle przy tego typu rozmowach, nie wiadomo kiedy się one zakończą. Tymczasem piłkarze trenera Waldemara Fornalika przygotowują się do meczu z Górnikiem Łęczna, bo punkty zdobyte w Lublinie pozwoliłyby Niebieskim opuścić ostatnie miejsce w tabeli i wlać trochę nadziei w serca kibiców.
*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Tyle naprawdę zarabiają żołnierze, policjanci, strażnicy i prokuratorzy
*Czy zdałbyś egzamin na taksówkarza? Jak przejechać przez Katowice? QUIZ
*Wielki wybuch w Sosnowcu: Szkieletor runął ZDJĘCIA + WIDEO
*To co, że wiatr i zimno. Morsy rozpoczęły sezon na Pogorii ZDJĘCIA + WIDEO












