Adam Nawałka: W meczu ze Szkocją przejmiemy inicjatywę [KONFERENCJA]
Adam Nawałka nie chciał zdradzić sposobu na wygraną ze Szkotami, zapowiedział jednak że jego drużyna będzie chciała prowadzić grę i przejmować inicjatywę. Losy awansu na Euro 2016 chce rozstrzygnąć już w czwartek. Początek spotkania na Hampden Park o 20.45 czasu polskiego.
Przed meczem Szkocja - Polska. Zobacz koniecznie!
- "Rozwalone łby", zakrwawiona koszulka Glika, niewidomy sędzia. Tak było ze Szkotami przed rokiem (MEMY)
- Kto zdobywał bramki przeciwko Szkocji? Strzelcy goli dla Polski (GALERIA)
- El. Euro 2016: "Lewandowski tchórz!" - Szkoci szydzą z "Lewego"
- Szkoci liczą na swojego Lewandowskiego. Nazywa się Jordan Rhodes
- Nie będę zdradzał naszego sposobu na Szkocję. Niezbyt rozsądnie byłoby głośno mówić o tym, jak chcemy ich ograć. Szanujemy przeciwnika, znamy jego siłę i wiemy na jak trudnym terenie zagramy. Ale najważniejsze będzie to, co my zaprezentujemy na boisku. Bardzo dobrze się przygotowaliśmy, jesteśmy coraz lepiej zorganizowani zarówno w ofensywie, jak też defensywie. Morale jest wysokie, chcemy rozstrzygnąć losy awansu już w Szkocji - zapowiada na przedmeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka.
Co zrozumiałe, Szkoci najbardziej obawiają się Roberta Lewandowskiego, który w czterech ostatnich meczach Bayernu strzelił 12 goli. - Robert to bardzo ważna postać w naszym zespole. Zawodnik, który ciągnie kolegów do przodu, cały czas dodaje im energii. Ale liczy się zespół, wszyscy bardzo ciężko pracują. Każdy jest ważny, widać to po atmosferze, jaka u nas panuje. Jest team spirit, zawodnicy są przekonani o swojej sile. To fundament do dalszego rozwoju naszej reprezentacji - uważa selekcjoner.
Lewy w mediach przypominał sytuację z meczu ze Szkotami na Stadionie Narodowym (2:2), kiedy Gordon Greer brutalnym wejściem o mało nie złamał mu nogi. Obrońca nie został nawet upomniany za faul. Czy Nawałka szykuje zawodników na wojnę? - Jesteśmy przygotowani na agresywną grę. Też potrafimy grać bardzo twardo. O wyniku meczu będą jednak decydowały aspekty piłkarskie. Na tym opieramy swoją strategię. Chcemy prowadzić grę, przejąć inicjatywę, kontrolować spotkanie. W ostatnich meczach wyraźnie widać, że Robert nie ma żadnych obaw przed fizyczną grą. Wręcz przeciwnie, to przeciwnicy obawiają się jego - zaznacza selekcjoner.
wideo: Agencja TVN/x-news