To arcyważne spotkanie w kontekście utrzymania Lechii. Władze klubu zapewniają bowiem, że o licencję nie ma co się martwić; ponoć został do zrealizowania ostatni warunek finansowy (czyt. spłacenie zobowiązania). Reszta jest w rękach piłkarzy, którym prezes Paolo Urfer ponoć już nie zalega z pensjami, a przynajmniej tak wynika z wpisu dziennikarza Piotra Potępy.