Rok temu Barcelona zawiodła wszystkich. Nie wyszła nawet z grupy, potem od razu odpadła z fazy pucharowej Ligi Europy. W rozpoczynającej się edycji awans z pierwszego miejsca jest obowiązkiem Dumy Katalonii, skoro oprócz Belgów przyjdzie walczyć w grupie jeszcze z Szachtarem Donieck i FC Porto, a nie jak wcześniej z Bayernem Monachium czy Interem Mediolan.