Pierwsze 10-15 minut, wydaje mi się, było pod naszą kontrolą i dobrze wyglądaliśmy z piłką. Dobrze operowaliśmy, ale potem Legia nas zepchnęła. Na pewno ważne jest to, żebyśmy nie stracili bramki. Trener da kilka wskazówek w szatni, a na drugą połowę wyjdziemy się bardziej zdecydowani.
- powiedział w przerwie Patryk Klimala, napastnik Śląska Wrocław.
Śląsk się broni głęboko. Szukamy [miejsca] gdzieś w bocznych sektorach, ale ciężko jest zaskoczyć, gdy [piłkarze Śląska] są w kompakcie. Ale sytuacji stworzyliśmy kilka - chyba Marc Gual miał najlepszą sytuację i mogło to skończyć się bramką.
- Musimy być uważni, bo na pewno [Śląsk] jest groźny w kontrataku. Po prostu musimy grać dalej dalej swoją grę
- powiedział w przerwie Patryk Kun, pomocnik Legii Warszawa.