Patrick Olsen pada na murawę po kontakcie z Rafałem Janickim, który ruszył odważnie na wślizgu! Gwizdek sędziego, goście cieszą się z rzutu karnego, a tu... rzut wolny dla gospodarzy! Od razu przy Szymonie Marciniaku pojawiło się kilu zawodników w zielonych strojach, ale od razu ich pogonił