Michał Skóraś zagrywa z lewej strony płasko w pole karne na bliższy słupek, gdzie sytuację na moment wyjaśnia obrona. Na moment, bo powalczył o piłkę Filip Marchwiński, który doskoczył, zagrał do kolegi, a ten mocnym płaskim uderzeniem w stronę dalszego rogu wpisuje się na listę strzelców!