Ogromne zamieszanie w polu karnym Realu. Najpierw Robert Lewandowski zagrał do Raphinii, ten nie trafił w piłkę, futbolówka znów powędrowała do Brazylijczyka, ten uderzył w rywala, do piłki dopadł jeszcze Sergi Roberto i sytuacyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce!!!