Kolejny raz Marek Hanousek faulował z użyciem ręki i łokcia. Czech powinien uważać - nie dość, że sprokurował karnego, po którym Widzew przegrywa, to za podobne przewinienie został upomniany żółtą kartką. Sędzia Daniel Stefański oszczędził go w tej sytuacji, ale to mógł być ostatni raz.