Wisła Płock była jedną z największych rewelacji rundy jesiennej. Podopieczni Pavola Stano przez wiele tygodni byli liderem Ekstraklasy i niektórzy kibice wierzyli, że "Nafciarze" będą nas reprezentować w europejskich pucharach. Niestety forma Wisły po przerwie zimowej jest fatalna. Ekipa z Płocka zagrała cztery spotkania - cztery przegrała. Ofensywa, czyli to co perfekcyjnie funkcjonowało kilka miesięcy temu, w ostatnich tygodniach zawodzi. Wisła w czterech meczach strzeliła tylko jednego gola.