Czesław Michniewicz zapowiadał, że to będzie inna reprezentacja niż ta z fazy grupowej. I tak faktycznie jest. Oczywiście, przewagę mają Francuzi, ale Polacy przeprowadzili kilka ciekawych akcji. Szkoda zwłaszcza tej z 38. minuty. gdy bramkę ostrzeliwali Piotr Zieliński i Jakub Kamiński.
Gdy wydawało się, że do przerwy będzie bezbramkowy remis, to po zagraniu Kyliana Mbappe drogę do siatki znalazł Olivier Giroud.
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.