Różnica klas jest wyraźna. Gospodarze grają o dwa tempa szybciej, bez szarpaniny, a do tego mają indywidualności. Kylian Mbappe dwukrotnie pokonał Mattię Perina, asystę zanotował Neymar, a sporo nerwowości w szeregach "Starej Damy" jest za sprawą Lionela Messiego.
Po stronie gości najbardziej żal "setki" Arkadiusza Milika. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Juana Cuadrado uderzył głową wprost w bramkarza...
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.