Koniec meczu. Witamy Lecha w III rundzie! Świetny wynik i gra Kolejorza - wreszcie!

Lech wyszedł z szybką akcją. Sousa odgrywa w pole karne, gdzie jest przewaga liczebna. Na piłkę nabiega Ishak i ładuje pod poprzeczkę!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOL! 5:0! ISHAK

Trwa druga z pięciu doliczonych minut.

Pereira ucierpiał w akcji ofensywnej. Coś stało się z jego prawą ręką...

I jeszcze młody Kozubal za Rebocho.

Szymczak w miejsce Amarala.

Palawandiszwili ukarany żółtą kartką.

Zmierzamy do końca meczu. Lech powoli może myśleć o III rundzie. Rywalem będzie zwycięzca pary Víkingur Reykjavík (Islandia) - The New Saints FC (Walia).

A w Lechu Sousa za Kwekweskiriego.

Zszedł Dawitszwili. Za niego Panculaia.

Altunaszwili dostał kartkę.

Jaki pech! Citaiszwili przejmuje piłkę od ostatniego obrońcy, ale kopie jeszcze gorzej niż ten ją stracił!

No i musiał się wykazać Rudko! Broni sam na sam akcję z Wacadze, który uciekł Douglasowi.

Ishak wbił piłkę do siatki, lecz sędzia odgwizdał w akcji spalonego.

Goście upominali się o rzut karny po rzekomym faulu Rudki. Nie ma VAR i nie ma takiej decyzji o "wapnie".

Teidi opuścił murawę. Za niego Palawandiszwili.

Zupełnie zmęczony Satka opuszcza boisko. Za niego Czerwiński.

Citaiszwili za Velde.

Był dublet Skórasia, jest dublet Amarala. Fantastyczne, otwierające podanie Velde! Palce lizać.

GOOOOOOOOOOOOOOL! 4:0 dla Lecha!!!

Niecelny strzał gości. Rudko nawet się nie rzucał.

Lech dobrze ustawiony w obronie. Satka wybija piłkę na aut po ostrym wstrzeleniu w pole bramkowe.

Kwekweskiri wraca na boisko, ale po ostatnim faulu widać grymas na jego twarzy. Wkrótce zmiany w Lechu.

Strzał Amaral wybity sprzed linii bramkowej. Teraz naprawdę mogło być po dwumeczu!

Azackyj główkuje nad poprzeczką, a w zasadzie obok bramki po kornerze dla gości.

Lech nie forsuje tempa. Póki co bez dogodnej sytuacji w tej połowie.

Udane piąstkowanie Kupatadze. Na piłkę czyhał Ishak.

Amaral poturbowany przed własną bramką. Przy próbie wyjścia nadział się na przeciwnika. To musiało boleć.

Lech oddał piłkę rywalowi. Czeka na swój moment.

Kupatadze szczęśliwie broni. Poszło dośrodkowanie w pole bramkowe.

Druga odsłona meczu właśnie się rozpoczęła.

I jeszcze pojawia się Radin.

Wacadze w miejsce Flamariona.

Za chwilę początek drugiej połowy.

Jeszcze Velde, lecz nie ma gola. Sędzia zaprasza piłkarzy na kwadrans przerwy. Lech na tę chwilę ma awans w kieszeni. Oby na tym wyniku nie poprzestał.

Jedna z nielicznych akcji gości. Douglas wybija na róg. Dobra interwencja dzisiejszego stopera.

Lech gra jak Karabach. Przewyższa rywala kulturą gry.

Gdyby Lech miał jeszcze bramkę więcej to nie byłoby żadnego zaskoczenia. Ostatnio próbował z wolnego Douglas. Kupatadze z najwyższym trudem przeniósł piłkę jedną ręką nad poprzeczką.

Niesamowite pół godziny Lecha i samego Skórasia. Tym razem po podaniu Velde korzysta na kiepskiej interwencji bramkarza. Jest po (dwu)meczu!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL! 3:0! SKÓRAŚ!

PUDŁO MECZU! Skóraś nie trafia w sytuacji sam na sam. Kopnął obok prawego słupka.

Na widowni m.in. stoper Rakowa, Tomas Petrasek:

Na nasze szczęście Dawitaszwili za mocno wypuścił sobie piłkę. W efekcie Rebocho zdążył ją przechwycić w polu karnym Lecha.

Wchodzi Zaria za Czabradze.

Pierwsza przerwa w meczu na uzupełnienie płynów.

Ishak wypatrzył Amarala, który uderza z okolicy szesnastego metra po długim słupku. Ładna, celna próba!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL! Lech na 2:0! Znakomicie uderza Amaral

Wreszcie uderza Ishak. Z dalszej odległości i niecelnie. Źle nabiegł na tę piłkę.

Póki co mało w tym meczu Ishaka i Amarala.

Przypomnijmy, że sędzia nie ma do dyspozycji systemu VAR.

Jeden z zawodników gości wymaga pomocy medycznej. Wszyscy pozostali gracze od razu ruszyli po napoje.

SKÓRAŚ W SŁUPEK! Znów ładny strzał zza pola karnego. Ależ byłoby pięknie, gdyby trafił.

Kolejny sygnał ostrzegawczy dla Lecha! Teidi po niezłym rozegraniu kopie mocno w środek. Na posterunku Rudko.

Tym razem Teidi po nodze Amarala. Będzie rzut rożny dla Dinamo.

Pierwszy celny strzał gości. Rudko wybija przed siebie.

Obrońcy Lecha blokują strzał Flamariona.

Dinamo to zupełnie inna półka niż Karabach, ale warto docenić Lecha za początek; dominacja potwierdzona bramką. Teraz trzeba iść za ciosem.

Po koźle, mocno, z dystansu, przy prawym słupku. Taki był strzał Skórasia. Brawo Lech!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL! SKÓRAŚ! Fantastyczne uderzenie z dystansu.

Mocne wstrzelenie Rebocho. Drugi korner dla Lecha.

Dinamo na razie schowane, nie umie wymienić trzech celnych podań na połowie Lecha.

Skóraś próbuje wymusić jedenastkę. Sędzia pokazuje: nic nie było, graj dalej!

Póki co piłka w posiadaniu przez Lecha. Długo konstruuje akcje.

Kwekweskiri! Jednak bezpośredni strzał. Kupatadze odbija na róg. To bramkarz, którym Lech się interesował w tym okienku.

Rebocho uruchamia Skórasia. Sędzia dopatruje się faulu, ciągnięcia za koszulkę. Okazja na dośrodkowanie z rzutu wolnego na wysokości pola karnego.

Gramy! Od środka rozpoczął Amaral.

- Tylko zwycięstwo! - skanduje Kocioł. Sporo kibicuje bez koszulek. Jest piekielnie ciepło.

Lech w niebieskich strojach, Dinamo w szarych. Piłkarze wyszli z tunelu.

Szykuje się dość kiepska frekwencja - przynajmniej jak na poznańskie możliwości. Będzie mniej niż 15 tys.?

W Poznaniu termometry wskazują ponad 35 stopni Celsjusza. W takiej pogodzie nie da się grać szybko w piłką, a przynajmniej nie dłużej niż chwilę.

W kadrze meczowej brakuje nie tylko Milicia i Salamona, ale również Murawskiego czy Ba Loui.

Ławka rezerwowych Lecha: Bednarek, Czerwiński, Sousa, Ramirez, Marchwiński, Citaiszwili, Szymczak, Kozubal, Sobiech.

W środku pola szansę dostaje Kwekweskiri, a więc krajan dzisiejszych rywali Lecha.

Z powodu fatalnej sytuacji kadrowej na środku obrony Lecha zagra lewy obrońca Douglas. Pingota w ogóle nie ma na ławce, nie wspominając o Miliciu. Dopiero na dniach kontrakt z klubem podpisze natomiast Helik.

Lech stoi dziś na krawędzi; zagra w ukropie, bez podstawowego duet stoperów, po porażce w ekstraklasie, el. Ligi Mistrzów i Superpucharze. Jeżeli wygra, a przecież taki jest cel, to kibice odetchną z ulgą.