Doskonałe widowisko na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach. Przewagę mieli "Królewscy", ale zawodnicy Olivera Glasnera również zdołali stworzyć zagrożenie pod bramką Thibaut Courtois. Najlepszą nie wykorzystał Daichi Kamada, który po podaniu Rafaela Santosa Borre nie zdołał pokonać bramkarza Realu.
Bramka dla "Królewskich" może trochę obciążać konto Kevina Trappa. Najpierw sparował strzał Viniciusa Juniora, by po rzucie rożnym zanotować niepotrzebne wyjście do prawego słupka. Uprzedził go Casemiro, który zgrał piłkę głową przed pustą bramkę do Davida Alaby, a ten postawił kropkę nad "i".
Co nas czeka po zmianie storn? Przekonamy się niebawem.