Astana regularnie od 2015 roku występowała w fazie grupowej europejskich pucharów. Najpierw trafiła do Ligi Mistrzów, a potem przez cztery sezony z rzędu występowała w Lidze Europy. O takim wyniku może pomarzyć każdy polski klub.
Ostatnie dwa sezony są dla Kazachów utrapieniem. Odpadali kolejno w II (Budućnost Podgorica 0:1) i III rundzie (Kuopion Palloseura) kwalifikacji do Ligi Konferencji. Dla Rakowa to szansa. Ostatnio wyżej notowanego rywala polski zespół wyeliminował w zeszłym sezonie. Wówczas Rubin Kazań musiał uznać wyższość taktyki Marka Papszuna.