Przed rokiem we Wrocławiu Śląsk zremisował z Lechią Gdańsk 1:1. W pierwszej połowie Łukasz Zwoliński nie wykorzystał rzutu karnego, a że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, bramkę dla Śląska zdobył Dino Stiglec. Jednak w doliczonym czasie drugiej połowy do wyrównania doprowadził Tomasz Makowski. W Gdańsku zespół Lechii wygrał 2:0 po bramkach Jakuba Kałuzińskiego i Michała Nalepy.