Pomimo tego, że Amerykanie w swoim pierwszym meczu prowadzili grę i mieli większe posiadanie piłki, ich styl nie zachwycił. Jeśli zagłębimy się w statystyki, uwagę przykuwa tylko jeden strzał celny (gol Weah w 36. minucie). Ich wskaźnik goli oczekiwanych był niższy od przeciwnika (0,79 do 1,55), ale trzeba pamiętać, że piłkarze z Europy mieli rzut karny. Bardzo dużo będzie zależeć od w tym pojedynku Christiana Pulisica, który jest największą gwiazdą drużyny. W pierwszym spotkaniu zanotował asystę przy jedynym trafieniu USA.