Cztery punkty po dwóch meczach. Jest bardzo dobrze. Mecz miałby zupełnie inny przebieg, gdyby nie Wojciech Szczęsny, który "utrzymał" do przerwy prowadzenie. Po zmianie stron piłkarze Czesława Michniewicza czekali na swoje okazje. Mieli trzy - Arkadiusz Milik obił poprzeczkę Robert Lewandowski słupek, ale pod koniec zdołał regulaminowego czasu gry zdołał pokonać Mohammeda Al Owaisa.
30 listopada o godz. 20 Arabia Saudyjska zagra z Meksykiem, a Biało-Czerwoni z Argentyną. Pojedynek Roberta Lewandowskiego z Lionelem Messim? Brzmi fantastycznie
To tyle z mojej strony, za wspólnie spędzony czas dziękuje Tomasz Górski i zapraszam na kolejne relacje NA ŻYWO w GOL24.pl