Lekko, łatwo i... skutecznie. "Kolejorz" deklasuje "Słoniki" i po pierwszej połowie prowadzi trzema bramkami. Wynik spotkania otworzył Mikael Ishak celną główką z bliskiej odległości po dośrodkowaniu debiutującego Kristoffera Velde, potem show skradli Jakub Kamiński i Dani Ramirez, którzy asystowali przy swoich bramkach.
Bruk-Bet miał 2-3 dogodne okazje, z których powinien wykorzystać co najmniej jedną. A właściwie Mateusz Grzybek, który po ograniu Pedro Rebocho nie zdołał... trafić w piłę będąc sam na sam z Filipem Bednarkiem.
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.