Nieuznane trafienie Felicio Brown Forbesa mogło "podciąć skrzydła" Wisły. Z zimną krwią wykorzystali to "Portowcy", którzy zdołali wyjść na prowadzenie Jeana Carlosa Silvy, który pokonał Pawła Kieszka. Mimo skromnego prowadzenia goście dążyli do podwyższenia prowadzenia, ale ta sztuka się nie powiodła.
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.