Koniec meczu! Legia w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Jej kolejnym rywalem będzie estońska Flora Tallin.
Pekhart na wślizgu, po wrzutce Johanssona.
GOOOOOOOOOOOOOOL! PEKHART! Kropka nad i postawiona.
Trwa doliczony czas gry. Zostało 2-3 minuty.
Wchodzi Hagen. To ostatnia zmiana u przyjezdnych.
Zablokowany strzał Lopesa. Kolejny rzut rożny.
Kibice Legii śpiewają hymn Polski.
Klasyczny ping-pong w polu karnym. KIlka razy piłkarze obu drużyn odbili futbolówkę głową. Ostatecznie bez strzału na bramkę.
Johansson wjechał w okolice pola karnego, ale jego podanie zatrzymał obrońca. Korner.
Po meczu zapraszamy na stronę po zdjęcia ze stadionu, skrót najważmiejszych akcji czy komentarze trenerów i zawodników.
Realnie zostało z dziesięć minut gry. Legia bez większych problemów; czy to taktycznych, czy kondycyjnych. Trwa przerwa na uzupełnienie płynów.
Emreli opuszcza murawę. Dał radę, zaliczył asystę. Za niego Pekhart.
Tounekti z kartką.
Oczywiście to debiut przed Żyletą, bo w Norwegii ten piłkarz zaliczył podobną liczbę minut. Tymczasem Mladenović z kartką.
No to mamy debiut. Johansson za Juranovicia.
Uderzał Martins, lecz został zablokowany. Po kornerze bez sytuacji dla Legii.
Lindahl za Pernambuco.
I ponownie Boruc skutecznie interweniuje na przedpolu.
Lopes w miejsce Kapustki. To pierwsza roszada Legii.
POPRZECZKA! Legii dopisało szczęście po główce.
Hołownia dobrze zachował się w polu bramkowym. Róg dla gości.
Legia jeszcze bez zmiany, ale na ławce jest wielu piłkarzy. Kilku, jak Josue czy Rose, czeka na debiut.
Skuteczna interwencja Boruca.
Na spalonym Luquinhas. Legia konsekwentnie szuka takich długich podań za wysoko ustawionych obrońców.
Legia gra inaczej niż w pierwszej połowie. Częściej posiada piłkę, chce atakować, nie panikuje po stracie.
I jeszcze pojawia się Tounekti.
Jest też Kvile.
Wchodzi na boisko Nordas.
Kartka dla Kapustki za faul w środku pola.
Szkoda tej akcji! Kapustka fajnie wypuścił Mladenovicia, a ten za mocno dograł na długi słupek. Nie ma tak naprawdę strzału.
Głośny doping Legii na dwie trybuny. "Warszawa, Warszawa" "CWKS Legia!"
Botheim też chyba odczuł wysoką temperaturę. Na moment opuścił boisko.
Juranović za mocno do Emrelego.
Emreli to inny typ napastnika od Pekharta. Więcej daje w rozegraniu, na pewno nie czeka tylko w polu karnym na wrzutkę.
Ładna trójkowa akcja Legii. Na długim słupku próbuje zamykać Kapustka, ale nie sięgnął futbolówki w powietrzu.
Udane piąstkowanie Boruca na przedpolu. Piłka została posłana z rzutu wolnego.
Mistrz Norwegii oddał dwa strzały. Pierwszy zablokowany, drugi zdecydowanie obok bramki.
Mocny, ale nieudany strzał Kapustki. Piłka daleko od prawego słupka.
Sędzia dał znak. Druga połowa zaczęła się.
Koniec pierwszej połowy. Legia zerwała się dopiero w końcówce - i dobrze. Jest prowadzenie, jest duża szansa na awans.
W tej chwili w dwumeczu obie wygrane Legii, w bramkach 4-2.
Luquinhas z okładem na głowie. Opuścił boisko. Będzie zmiana?
Luquinhas upadł na murawę. Coś nie tak z jego zdrowiem.
Świetna akcja Brazylijczyka! Zejście z lewej strony do środka, przekładanka i wreszcie strzał obok rękawic bramkarza.
GOOOOOOOOOOOOOL! LUQUINHAS!!!
Emreli! Urwał się rywalom, w końcu oddał celny strzał, ale w środek. Na raty broni Khaykin.
Świetnie podawał Martins, który znalazł Luquinhasa w okolicach pola karnego.
NIE MA GOLA DLA LEGII! Luquinhas w dobrej sytuacji pudłuje. Strzał obok prawego słupka. Szkoda.
Przerwa na uzupełnienie płynów. Drugą zaplanowano po przerwie.
To ostatni sygnał ostrzegawczy dla Legii. Czas się obudzić!
CO ZA PUDŁO! Botheim uderzył nawet nie nad poprzeczką, ale obok bramki, gdy wbiegł na ósmy metr przed wszystkich zawodników Legii.
Była szansa na okazję strzelecką. Emreli kiwał nieskutecznie, zamiast zagrać na lewy bok do wbiegającego Mladenovicia.
Kapustka niedokładnie wykłada piłkę przed szesnastką.
Na spalonym złapany Juranović.
Niemal pół godziny za nami. Legia bez okazji, Legia z bramkową przewagą z pierwszego meczu.
W dalszym ciągu grę prowadzi Legia. Emreli próbował się urwać, ale nie wygrał pojedynku na połowie Bodo/Glimt.
Legia śpi. Sampsted uderza mocno, piłka o dwa metry mija prawy słupek.
Uwaga! Dobra akcja gości. Botheim na wślizgu próbuje sięgnąć piłki, ale tego nie robi. Boruc zmuszony do interwencji.
Legii w tym meczu na razie nie ma. Biega za piłką, czekając na błąd rywala.
Trener Michniewicz dziś w marynarce, ale bez krawata.
Zdaje się, że w tym meczu nie padł jeszcze ani jeden strzał.
Bodo/Glimt po raz kolejny w rozegraniu. Legia na to pozwala. Nawet Emreli stoi na własnej połowie. Oszczędzanie sił?
Pernambuco fauluje przy linii bocznej Mladenovicia.
Legia notuje sporo strat w okolicach połowy boiska.
Dość niebezpiecznie pod bramką Legii. Brakowało ostatniego podania, żeby Boruc musiał interweniować. Ostatecznie w polu karnym faulowany Martins, który przerwał akcję.
Gwizdy kiedy w posiadaniu są zawodnicy Bodo/Glimt.
Na razie piłka głównie przy piłkarzach Legii.
Legia w swoim ustawieniu: z trzema obrońcami i dwoma wahadłowymi. Z przodu tercet z Emrelim.
Jędrzejczyk kopnięty przy próbie wybicia piłki.
No to gramy. Od środka gospodarze.
Legia w białych strojach, Bodo/Glimt na żółto. "Mistrzem Polski jest Legia!" - skanduje publiczność. Na termometrach dalej powyżej 30 stopni Celsjusza.
Żyleta jak i pozostałe trybuny powoli się zapełniają. Za chwilę piłkarze wyjdą z tunelu.
Za chwilę koniec rozgrzewki:
Przy Łazienkowskiej zasiądzie co najmniej 15 tys. kibiców. Rywale obawiają się ogłuszającego dopingu. Dlatego ostatni trening w Norwegii odbyli w hałasie.
Kto rywalem Legii jeśli awansuje? Flora Tallin (Estonia) Kto rywalem Legii jeśli nie awansuje? Valur (Islandia)
Bez względu na wynik Legia nie odpadnie z kwalifikacji do europejskich pucharów. Awans oznacza grę w II rundzie el. Ligi Mistrzów, porażka grę w II rundzie el. Ligi Konferencji.
Ławka rezerwowych Bodo/Glimt: Smits, Lindahl, Tounekti, Kongsro, Moberg, Hagen, Nordås, Kvile.
W Warszawie wciąż upalnie. Murawa w kapitalnym stanie:
Fot. Iza Kruk/rzecznik Legii Warszawa
W Norwegii dublet dla Legii zdobył debiutujący Emreli. W 2 minucie strzelanie rozpoczął natomiast Luquinhas.
Ławka rezerwowych Legii: Miszta, Tobiasz, Rose, Abu Hanna, Nawrocki, Kisiel, Muci, Josue, Skibicki, Pekhart, Lopes.
Nikt w Legii jednak nie bierze pod uwagę katastrofy. - Chcemy zagrać według własnych zasad - zapowiedział na konferencji trener Michniewicz. Dobrą wiadomością jest obecność Boruca (miał ostatnio problemy) i wracającego po Euro Juranovicia. Na ławce zasiada m.in. Pekhart.
Legia broni zaliczki sprzed tygodnia. Wygrała 3:2. W przypadku porażki jedną bramką sędzia z Grecji zaordynuje dogrywkę, bo UEFA skasowała regułę liczenia wyjazdowych goli podwójnie.
Czas na rewanż w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrz Polski kontra mistrz Norwegii przy Łazienkowskiej w obecności co najmniej 15 tys. widzów.