Nie takiego pożegnania spodziewali się polscy kibice. Co prawda udało się doprowadzić do remisu po celnej główce Karola Świderskiego, ale w 80. minucie Węgrzy przeprowadzili składną akcję, którą atomowym uderzeniem wykończył rezerwowy Daniel Gazdag.
Biało-czerwoni oczywiście są w barażach, ale rozstawienie w nich to inna kwestia...