Nieprawdopodobne. Kolejny wrzut z autu dla ekipy Stali Mielec. Forsell znów wrzucił futbolówkę zza linii bocznej, w polu karnym przyjął sobie ją De Amo, zbiegł do boku i uderzył na dalszy słupek, gdzie nie było ani Bednarka, ani żadnego obrońcy Lecha. Beniaminek wygrywa 2:1 z dwoma strzelonymi golami po wrzutach z autu.