Koniec spotkania! Górnik odnosi rutynowe zwycięstwo i melduje się na pierwszym miejscu z kompletem punktów.
FLIS! Ależ blisko drugiego gola. Piłka tuż przy lewym słupku.
W sumie arbiter doliczył pięć minut. Minęły dwie.
Sadłocha uderza, Bochniewicz odbija na róg. Świetny mecz stopera.
Trwa doliczony czas gry. Ostatnie chwile zdecydowanie pod dyktando Górnika.
Strączek odbija do boku. Próbował Hajda po wyjściu z własnej połowy.
I Sadłocha za Tomasiewicza. Stal właśnie wykorzystała komplet roszad.
Nowak miał okazję na gole, ale poślizgnął się. Zmiana. Wchodzi Hajda.
W końcówce Górnik wyraźnie oddał pole Stali. Jak to się skończy?
Kartka dla Tomasiewicza za atak na Manneha.
Ożyły trybuny i drużyna Stali. Po tej akcji przewrotką uderzał jeszcze Mak, jednak w rywala.
JAK TO NIE WPADŁO?! Bochniewicz w ostatniej chwili wybija sprzed linii! Próbowali Tomczyk i Wróbel.
Stal mogła pokusić się o bramkę kontaktową. Wiśniewski niepewnie interweniuje. Jest róg dla gospodarzy.
Wszedł również Zjawiński.
Wróbel w miejsce Prokicia.
Nie ma bramki Jimeneza. Piłka w siatce, ale Hiszpan był na ofsajdzie.
Bainović w miejsce Pawłowskiego.
Faulowany Flis we własnej szesnastce. Przepisy przekroczył Pawłowski po rożnym.
I jeszcze Tomczyk za Forsella.
Mak za Domańskiego.
Wiśniewski dostał kartkę.
Wrzuca Janża, strzela Jimenez, ale zostaje zablokowany.
Krawczyk za Sobczyka.
Czujny jest Chudy. Już drugi raz skutecznie wybiega przed szesnastkę i tam przejmuje piłkę.
Ponowiona wrzutka Forsella kończy się niecelnym strzałem Flisa. Obrońca próbował głową.
Stal ambitnie walczy o bramkę kontaktową. Z dystansu kopnął Getinger, ale wprost w rywala z pola.
Przepiękny gol pomocnika Górnika! Bez przyjęcia, z dalszej odległości, bardzo precyzyjnie. Górnik podwyższa prowadzenie. Od razu w pierwszej akcji wykorzystał nerwowość Stali w defensywie.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! MANNEH! ALE BOMBA!
Gramy dalej w Mielcu. Od środka Stal.
Strączek! Ważna obrona po strzale zza szesnastki. Uderzał Wiśniewski. Koniec pierwszej połowy. Górnik prowadzi w Mielcu, wracamy za kwadrans przerwy.
I jeszcze jedna interwencja Strączka.
Nowak schodzi do środka, uderza, jest rykoszet, ale czujny Strączek wyłapuje piłkę.
A teraz kartka dla Kościelnego.
Sobczyk dostał kartkę.
GOOOOOOOOOOOOOOOOL! Bochniewicz na 1:0. Uderzył głową po rzucie rożnym.
NIE MA BRAMKI! Jimenez obija poprzeczkę. Zdaje się, że interweniował też Strączek.
Jimenez strzela, ale obok bramki. Zabrakło naprawdę sporo.
Prokić kolejny raz próbuje szarży - nieudanie. Stoperzy powstrzymują go.
Stal broni się całym zespołem na własnej połowie. Trudno ją obejść.
Dobra akcja Górnika. Kończy ją strzałem Prochazka - głową. Futbolówka spada na siatkę za poprzeczką.
Rajd Sobczyka na prawym boku zakończony nieudanym dośrodkowaniem.
Forsell biegnąc do piłki wpadł na rywala. Przypadkowe, aczkolwiek bolesne zderzenie. Gramy dalej. Spokojnie rozgrywa Górnik.
Odważne wyjście Chudego. Uprzedził Domańskiego.
Janża próbuje wrzucać, ale czyni to niedokładnie. Dość szybki i otwarty mecz.
Jimenez tym razem głową - nad poprzeczką.
Trwa ofensywa beniaminka. Chudy łapie piłkę po płaskim dośrodkowaniu. Podawał Prokić.
NIE MA GOLA! Znakomita okazja dla Stali! Prokić wychodzi sam na sam, zwalnia, daje się dogonić, w końcu kiwa i uderza nad bramką.
Strzał Jimeneza, obrona Strączka.
Jimenez nie został sfaulowany i stracił piłkę, Górnik jednak ją szybko odzyskał i konstruuje następną akcję.
Ostro potraktowany Flis. Wpadł na niego Nowak.
W Górniku były gracz Stali (Nowak), w Stali były gracz Górnika (Matras). Obaj operują w środku pola.
Pierwsza akcja gospodarzy. Prokicia uprzedza Wiśniewski.
Pierwszy gwizdek w meczu! Na trybunach około 3 tys. widzów. Stal gra na biało-niebiesko, Górnik na czarno.
Stal odbiera jeszcze efektowne trofeum za wygranie 1 ligi.
Jupitery rozgrzane, piłkarze na boisku. Za chwilę rozpoczęcie.
Stal na inaugurację ugrała punkt. W Płocku nie dowiozła skromnego prowadzenia z Wisłą (1:1).
Rywal z wysokiej półki. Górnik mimo odejścia Angulo nadal jest silny. Pokazał to już innemu beniaminkowi, Podbeskidziu, ładując cztery gole (4:2). Błysnął Jimenez, autor hat-tricka.
Zerkamy w stronę Mielca. Dziś po przeszło dwudziestu latach Stal rozegra kolejny domowy mecz na najwyższym szczeblu! - Wszyscy jesteśmy podekscytowani - przekonuje trener Skrzypczak.