Długo czekaliśmy na weryfikację z wozu VAR, więc arbiter osobiście zbiegł do monitora, by obejrzeć akcję w zwolnionym tempie. Alex Sobczyk powalczył z rywalem o piłkę i zgrał ją do rozpędzonego Jesusa Jimeneza, który płaskim uderzeniem między nogami Martina Polacka wpisuje się na listę strzelców!
Gol ostatecznie został uznany!