Koniec spotkania! Mimo trudnych warunków atmosferycznych obejrzeliśmy dobry mecz. Śląsk dwukrotnie dogonił Lecha.
Żamaletdinow zablokowany. Lech jeszcze się stara. A nuż sie uda?
Kartka dla Puchacza.
Minęła jedna z siedmiu doliczonych minut. Tu się jeszcze coś może wydarzyć... Czekamy!
Długa przerwa w grze. Exposito ma problem z oddechem.
Bergier za Płachetę.
Wrzutka Mączyńskiego z rożnego, a tam z pierwszej piłki ładuje Łabojko, jeszcze po nogach rywali!
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! ŁABOJKO na 2:2!!!
Dużo akcji, dużo strzałów. Płacheta zablokowany przez Puchacza.
GOOOOOOOOOOOOOOOOL! Nie myli się Moder. Lech odzyskał prowadzenie!
Skóraś za Kamińskiego.
Przypomnijmy, że Puerto w końcówce z Arką też dotknął ręką. Wtedy trafił Vejinović.
RZUT KARNY DLA LECHA POZNAŃ!
Po długim czasie sędzia Kwiatkowski biegnie do monitora. Za chwilę sam obejrzy powtórkę i zadecyduje.
Ręka jest wyraźna. Puerto zatrzymał piłkę po uderzeniu Kamińskiego. Lechowi należy się jedenastka. Czekamy...
Czekamy na decyzję VAR? Puerto zagrał ręką.
Kamiński składał się do przewrotki, lecz uderzył nieczysto. Lech dopiero się budzi. Chyba za późno?
Żamaletdinow za Gytkjaera.
Lech stanął i za to płaci! Mączyński idealnie dograł z wolnego. Puerto wybiegł do piłki i skierował ją przy lewym słupku. Debiutancki gol - z lewej nogi.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Puerto na 1:1!
Płacheta "tańczy" w polu karnym, przekłada na prawą nogę i uderza niecelnie - o dwa metry obok lewego słupka.
Samiec-Talar w miejsce Chrapka.
Schodzi Ramirez, wchodzi Letniowski.
Piąstkowanie van der Harta (po rożnym), a potem zablokowany strzał Łabojki. Śląsk w ofensywie.
I to się dzieje. Pich schodzi, Marković wchodzi. Pierwsza zmiana w meczu stała się faktem.
Tiba wymaga pomocy medycznej. Za moment wejdzie Marković.
Lech w ogóle nie szarżuje. Próbuje dłużej utrzymać piłkę.
5781 widzów - to oficjalna frekwencja z meczu.
Ależ blisko gola dla Śląska! Najpierw Dankowski z dystansu, ale broni van der Hart. Potem główka Exposito - niecelna.
Crnomarković... drybluje w szesnastce. Pierwszy rywal minięty, ale już Musonda okazał się trudniejszy do przejścia.
Faul za faulem. Lech spróbuje dograć z wolnego.
Sypią się kartki, oj sypią. Mączyński za wejście w nogi Ramireza. Dwunasta jego kartka w sezonie i pauza przeciw Piastowi!
Łokieć Gytkjaera i jest kartka. Duńczyk nie zagra przeciw Legii!
Chrapek wykosił Jóźwiaka. Zasłużona żółta kartka.
Pich! Bardzo dobrze interweniuje van der Hart. Śląsk w natarciu.
Ciekawy strzał Łabojki. Z powietrza, z dystansu. Piłka spada na siatkę za poprzeczką. Van der Hart pilnował do końca.
I ponownie Crnomarković. Tym razem zablokował akcję Płachety.
Crnomarković w aut. Uprzedził Exposito.
Lech dobrze reaguje w obronie. Wślizg po piłce odgrywanej w szesnastce.
Tiba niedokładnie odgrywa w szesnastce do Ramireza. Była okazja na strzał.
Nadal nie jest idealnie. Są miejsca, gdzie piłka zatrzymuje się.
Zdaje się, że obie jedenastki takie same. Do zmian nie doszło w przerwie meczu.
Druga połowa rozpoczęta. Od środka gospodarze.
Koniec pierwszej połowy. We Wrocławiu fatalne warunki do gry, ale jedna bramka padła - dla Lecha. Wracamy za kwadrans/
Lech źle rozegrał rzut rożny. Wznowi Putnocky. Pogoda się poprawia, ale woda z boiska tak szybko nie zejdzie...
Młodzieżowcy Kamiński i Płacheta to najjaśniejsze punkty tego meczu.
Dobry pomysł Mączyńskiego. Dokręcił z bocznego sektora, ale Puerto nie zdążył na główkę.
Płacheta po zagraniu Picha! Jest rykoszet i rzut rożny.
Płacheta urywa się, wrzuca, lecz dobrze ustawiony Butko wybija głową do drugiego boku.
Tiba wpada do szesnastki, mocno dogrywa do Gytkjaera, ale ten na wślizgu nie sięga futbolówki. Groźna akcja Lecha. Może Tiba powinien był sam uderzać na bramkę?
Moder dośrodkował z wolnego, ale do rąk bramkarza Śląska.
Jóźwiak ma największe problemy z oceną sytuacji. To on najczęściej zalicza straty.
Dankowski z dystansu! Ładny, celny strzał. Van der Hart broni na raty.
Płacheta kopnął w zewnętrzną część bocznej siatki.
Źle Jóźwiak. Ramirez dograł do niego, ale był spalony. Zresztą piłka i tak wyszła za linię końcówką, nim skrzydłowy Lecha ją wrzucił.
Ważna interwencja Satki. Potem akcję Lecha przerywa... kałuża. Piłka zatrzymała się i zaskoczyła Jóźwiaka.
Tamas w aut. Znów nabiegał Kamiński.
Kamiński tym razem atakuje z prawej strony. Podanie do Ramireza i kolejny celny strzał - choć za słaby.
Kamiński wbiega w pole karne, próbuje dogrywać, do piłki odbitej dopada Gytkjaer i trafia po raz 21. w sezonie.
GOOOOOOOOOOOOOOOOL! Gytkjaer na 1:0!
Moder z wolnego, z daleka. Celnie, ale Putnocky na posterunku.
Warunki do gry są naprawdę ciężkie. Nawet jeżeli piłkarza chcą grać szybko i kombinacyjnie, to zazwyczaj nie mogą. Piłka w kałużach płata im figle.
Putnocky piąstkuje po wrzutce Modera. Potem zgarnia bezpańską piłkę.
Brakuje trochę dokładności i zrozumienia. Chrapek podał teraz do nikogo. Grę wznowi bramkarz Lecha.
Moder dośrodkował z wolnego, jego kolega przedłużał głową, ale Putnocky połapał się i dopadł do piłki jako pierwszy.
Płacheta! Wbiegł w pole karne, ale uderzył za słabo. Broni van der Hart.
Śląsk złapany na spalonym. Piłka dziś często zatrzymuje się w kałużach. Może decydować przypadek w meczu.
I od razu van der Hart wybija na aut. Nie chciał ryzykować po zagraniu od kolegi z obrony.
Pierwszy gwizdek w meczu. Od środka zaczęli goście z Poznania.
Padać, a w zasadzie lać nie przestało. Śląsk na zielono, Lech na bialo-niebiesko. Na trybunach kilka tysięcy widzów.
We Wrocławiu popadało i ochłodziło się. Zagwiżdże sędzia z Warszawy - Tomasz Kwiatkowski.
W składzie Śląska nie ma Stigleca - jest Dankowski. Lech bez Gumnego i Kostewycza, ale z Butką i Puchaczem na bokach obrony. W pomocy nie ma Muhara, ani Marchwińskiego - są Kamińskim z Moderem.
Lech jest po słabym meczu z Pogonią (0:0). Z kolei Śląsk wygrał z Cracovią (3:2). Za tymi zespołami już ustawia się Lechia, która chwilę temu zgarnęła komplet punktów w Białymstoku. Ma 52 punkty.
Zapowiada się dobry mecz we Wrocławiu. Zagrają kandydaci na wicemistrza Polski. Śląsk ma 52 punkty, Lech 53. W ostatnim bezpośrednim meczu padł wynik 1:1.
Gdyby Legia pokonała wczoraj Piasta to dzisiaj czekałaby tylko na wpadkę Lecha i mniej więcej od godziny 19:30 mogłaby świętować zdobycie mistrzostwa. Z otwieraniem szampanów trzeba jednak w stolicy poczekać.