W pierwszym starciu obu drużyn w sierpniu Olimpia wygrała w Sosnowcu 1-0 po bramce Tiago Alvesa. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w sobotę spotkają się ze sobą zupełnie inne drużyny, niż na początku rozgrywek. Na ławkach rezerwowych zasiądą inni trenerzy, a na boisku zabraknie m.in. strzelca jedynej wtedy bramki.