Ależ szkoda tego meczu... Piast Gliwice był blisko zwycięstwa w Borysowie, a potem przez większość meczu całkowicie kontrolował przebieg wydarzeń w Gliwicach. BATE do 81. minuty nie oddało nawet celnego strzału na bramkę mistrzów Polski, ale potem sprawę zawalił Fratisek Plach. Najpierw bramkarz Piasta niepotrzebnie wychodził z bramki i faulował rywala, a Hervaine Moukam trafił z rzutu karnego. Pięć minut później BATE miało rzut wolny, Plach tym razem nie wyszedł z bramki, a Zachar Wołkau wpakował piłkę do siatki z trzeciego metra. Zamiast dwumeczu z Rosenborgiem będzie więc starcie z RIga FC i gra o Ligę Europy... To już wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.