Forma obu zespołów to wielka niewiadoma. Przed przerwanie rozgrywek Cracovia przegrała cztery mecze Ekstraklasy z rzędu, przerywając dopiero fatalna serię w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski, kiedy to pokonała GKS Tychy 2:1 po dogrywce. Z kolei Jagiellonia po słabym początku rundy zaznaczyła zwyżkę formy, zdobywając siedem punktów w trzech meczach (zremisowała z Lechem, pokonała Pogoń na wyjeździe i Śląsk u siebie).