Naprawdę ciekawe widowisko oglądamy dzisiaj w Poznaniu. Lech wyszedł na prowadzenie już w trzeciej minucie, gdy Martin Chudy obronił strzał Wołodymyra Kostewycza, ale przy dobitce Daniego Ramireza był bezradny. Górnik miał kilka szans na wyrównanie, świetne sytuacje zmarnowali Jesus Jimenez i Erik Janża, a w końcu fatalny błąd Mickey'ego van der Harta wykorzystał Piotr Krawczyk, zdobywając pierwszego gola w PKO Ekstraklasie. W końcówce pierwszej połowy Lech znów mógł prowadzić, lecz Chudy świetnie obronił strzał Kamila Jóźwiaka. Czy w drugiej połowie będziemy świadkami równie ciekawego meczu? Wracamy za niespełna kwadrans.