Wydawało się, że dwubramkowe prowadzenie "Białej Gwiazdy" "zamknie" to spotkanie. Ale nie od dziś wiemy, że "2:0 to niebezpieczny wynik" i w 10 minut do remisu doprowadzili Sasa Zivec i Sasa Balić.
Mamy "szaloną" połówkę w Krakowie, jak będzie wyglądać druga? Przekonamy się niebawem.