Dziękujemy za śledzenie relacji i zapraszamy na jutrzejsze mecze LOTTO Ekstraklasy! Miłego wieczoru!

Dzięki temu zwycięstwu "Pasy" utrzymują szanse na czwarte miejsce w lidze, natomiast Lech praktycznie wypisuje się z walki o europejskie puchary.

Koniec spotkania w Krakowie! Pasy wygrywają z Lechem Poznań 1:0 po trafieniu Michala Siplaka!

Żółtą kartką za faul w środku pola został ukarany Sergiu Hanca. Ta kartka eliminuje go z następnego spotkania.

Do drugiej części spotkania Szymon Marciniak dolicza trzy minuty.

Mecz zbliża się ku końcowi, a Lech wcale nie kwapi się bardziej naciskać na przeciwników. W przypadku porażki poznaniacy praktycznie stracą szansę na czwarte miejsce w lidze, bo na dwa mecze przed końcem rozgrywać będą tracić aż pięć punktów.

Na boisku pojawia się także Diego. On wchodzi w miejsce Damiana Dąbrowskiego.

Druga zmiana w Cracovii. Javi Hernandez wchodzi na murawę w miejsce Mateusza Wdowiaka.

Świetna interwencja Roberta Gumnego w defensywie, gdyż jego wybicie piłki pozbawiło Cabrerę sytuacji sam na sam z Jasminem Burićem.

Ostatnia zmiana w zespole gości. Piotr Tomasik pojawia się w miejsce Kamila Jóźwiaka.

Ten mecz można podzielić na kilka faz, kiedy to przeważa jedna lub druga ekipa. Obecnie znowu przy piłce częściej zaczęła utrzymywać się Cracovia, ale jak to bywało w poprzednich przypadkach, jedynie na własnej połowie potrafią dobrze rozgrywać futbolówkę.

Druga zmiana w barwach "Kolejorza". Christaian Gytkjaer pojawia się w miejsce Darko Jevtića. Duński snajper wraca na boiska po czterech meczach absencji.

Przy piłce zaczął utrzymywać się Lech, jednak jak w przypadku gospodarzy, na razie nic konstruktywnego z tego nie wynika. Ładnie rozgrywają piłkę jedynie na własnej połowie boiska.

Minuty mijają, a żaden z zespołów nie jest w stanie zbudować składnej akcji, która mogłaby doprowadzić do bramki. Aktualnie częściej przy piłce jest Cracovia, ale zupełnie nic z tego nie wynika.

Pierwsza zmiana w barwach gości. Maciej Makuszewski pojawia się w miejsce Tymoteusza Klupśa.

Teraz Airam Cabrera starał się zaskoczyć Jasmina Burića strzałem z dystansu, ale Hiszpan nie zdołał trafić w światło bramki.

Po początkowym szturmie Cracovii, teraz sytuacja powoli wraca do norny, czyli oba zespołu grają dokładnie jedynie na własnej połowie, gdy przedostają się na połowę przeciwników, wkrada się dużo nerwowości. Widać, że jest to spotkanie o wysoką stawkę.

Kolejna szansa dla gospodarzy! Hanca z prawej strony zagrał mocną piłkę wzdłuż bramki Lecha, jednak wprowadzony w przerwie Airam Cabrera nie zdążył dołożyć nogi do piłki.

Ponownie Cracovia zaatakowała na początku, tym razem po fantastycznym prostopadłym podaniu do piłki doszedł Mateusz Wdowiak, ale po jego strzale piłka wyszła na rzut rożny.

Rozpoczynamy drugą część meczu w Krakowie!

W przerwie meczu za Filipa Piszczka na murawie pojawił się Airam Cabrera.

Arbiter nie czekał ani sekundy dłużej i równo po czterdziestu pięciu minutach zakończył pierwsza część spotkania.

W ostatnich minutach pierwszej części gry Lech nieco spuścił z tonu i oddał piłkę Cracovii, by ta sobie trochę pograła. Gospodarze jednak zbytnio nie chcą z tego korzystać i głównie rozgrywają futbolówkę na własnej połowie.

Filip Piszczek za przewinienie na Łukaszu Trałce został ukarany żółtą kartką.

Teraz Siplak zagrywał w pole karne gości, tam niepewnie interweniował Jasmin Burić, ale żaden z graczy Cracovii nie dopadł na czas do piłki.

Poznaniacy od kilkunastu minut spokojnie od tyłu rozgrywają swoje akcje, ale nie potrafią przedrzeć się przez szczelną obronę "Pasów". Co jakiś czas sporadycznie odgryza się Cracovia, ale ich akcje są bardzo niedokładne.

Gospodarze chyba doszli do podobnych wniosków i ponownie zaatakowali bramkę "Kolejorza", jednak ja na razie nic dobrego z tego nie wynika. Wciąż ich akcje kończą się tuż przed polem karnym rywali.

Po zdobyciu bramki Cracovia prawie całkowicie oddała inicjatywę, w pierwszej części meczu gospodarze mogą się jeszcze obronić, ale jeśli ich gra nie ulegnie zmianie w drugiej odsłonie, Lech dopnie swego.

W odpowiedzi pierwszą ofensywną akcję od zdobycia bramki przeprowadziła Cracovia, ale akcja zakończyła się przed polem karnym "Kolejorza".

Z dalszej odległości na strzał zdecydował się Darko Jevtić, ale piłka po jego strzale poleciała obok bramki gospodarzy.

Fantastyczna dwójkowa akcja Kostewycza z Gajosem, ten pierwszy dograł w pole karne, gdzie znalazł się Marchwiński. Młody zawodnik Lecha jednak nie trafił w piłkę.

Mamy do czynienia z nieco mniej ciekawym fragmentem spotkania. Gospodarze nie dopuszczają rywali pod własne pole karne, ale aktualnie środek pola przejął Lech, chcąc szybko odrobić straty.

Po bramce dla Cracovii "Kolejorz" nieco oszołomiony, ale szybko wciął się do odrabiania strat. Teraz po wrzutce z wolnego Darko Jevtića, głową uderzał Michał Jóźwiak, ale jego strzał powędrował ponad bramką Peskovića.

Taki wynik powoduje, że Cracovia zrównuje się punktami z czwartą w tabeli Jagiellonią Białystok, ale "Pasy" wciąż plasują się na piątym miejscu w tabeli z powodu gorszego bilansu bezpośrednich spotkań.

Znakomita akcja gospodarzy! Po prawej stronie boiska piłkę w pole karnego dośrodkował Sergiu Hanca, a jego wrzutkę z lewej strony zamykał nabiegający Michal Siplak! Lewy obrońca Cracovii potężnym strzałem otworzył wynik spotkania w Krakowie!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!! Cracovia obejmuje prowadzenie po trafieniu Michala Siplaka!!!

Po raz drugi w tym spotkaniu zamieszanie w polu karnym gości. Filip Piszczek uderzał głową na bramkę Burića, ale jego strzał zablokowali obrońcy "Kolejorza".

Ostre dośrodkowanie Macieja Gajosa w pole karne Cracovii, ale piłka powędrowała za bramkę gospodarzy.

Gospodarze rozpoczęli ofensywnie, piłka powędrowała do lewej strony, gdzie popędził Dimun, ten jednak niedokładnie dośrodkował.

Pierwszy gwizdek Szymona Marciniaka i rozpoczynamy spotkanie w Krakowie!

Piłkarze oby drużyn pojawiają się już na murawie stadionu miejskiego w Krakowie, za moment początek spotkania!

Ławka rezerwowych Cracovii: Wilk (Br.), Cecarić, Dytyatev, Diego, Cabrera, Hernandez, Lusiusz.

Ławka rezerwowych Lecha Poznań: Szymański (Br.), Gytkjaer, Janicki, Makuszewski, Skrzypczak, Tomasik, Wasielewski.

Oba zespoły są już na rozgrzewce przed rozpoczęciem spotkania.

W rundzie zasadniczej oba zespoły mierzyły się ze sobą oczywiście dwukrotnie. Najpierw w Poznaniu jeszcze w lecie zeszłego roku lepszy okazał się Lech wygrywając 2:0 po bramkach Darko Jevtića i Christiana Gytkjeara. Natomiast na początku grudnia zeszłego roku "Pasy" wygrały skromnie 1:0 po trafieniu Mateusza Wdowiaka.

Do czwartej w tabeli Jagiellonii Białystok Cracovia traci trzy punkty, natomiast Lech pięć "oczek". "Jaga" swoje spotkanie rozegra jutro na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Witamy z Krakowa, gdzie za kilkanaście minut rozpocznie się pierwsze spotkanie grupy mistrzowskiej w 35. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Przy Kałuży spotkają się walczące o czwarte miejsce w tabeli dające udział w eliminacjach Ligi Europy Cracovia i Lech Poznań!