Koniec spotkania! Już po raz piąty Podbeskidzie wygrywa na wyjeździe. Tym razem wystarczyły gole kapitana. W tabeli strata do miejsc premiowanych awansem wciąż jest jednak spora.

Jak informuje spiker kartkę otrzymał też Rzuchowski.

I koniec zmian w tym spotkaniu. Bohatera meczu zmienia Kozak.

Kartka dla Jeglińskiego za kłótnię z rywalem.

Zrobiło się zamieszanie pod bramką "Górali". Kopnął Trojak, ale został zablokowany!

Ostatnia roszada po stronie gospodarzy. Za Wełnickiego wchodzi Zając. Może on coś wskóra?

Kartkę dostał również Śledź. Faulował bodajże Sabalę.

Zupełnie nieudany strzał Kostorza. Wprowadzony zawodnik kopnął z dystansu, ponad poprzeczką. Zbliżamy się do końcówki meczu. Stomil bez argumentów.

Brede zmienia dalej. Tym razem boisko opuścił Palawandiszwili, a szansę otrzymał Rakowski.

Radość Sierpiny po drugiej bramce:

Żółtą kartkę obejrzał Palawandiszwili.

Kolejna kontrowersja. Z trybun usłyszeliśmy: Ręka, ręka! Sędzia nakazał jednak grać dalej.

Kostrzo zmienił Płachetę.

I mieliśmy odpowiedź Stomilu. Dopiero wybicie Bougaidisa wyjaśniło sytuację. Było gorąco, byłi blisko kontaktowej bramki.

Uwaga! Sierpina mógł ustrzelić hat-tricka, ale tym razem został zatrzymany.

I jest kolejna zmiana w drużynie gospodarzy. Za Górala wchodzi Śledź.

GOOOOOOOOOOOOOOOL! Ponownie Sierpina.

RZUT KARNY DLA PODBESKIDZIA! To Wełnicki sfaulował Sabalę.

Tanczyk... Napastnik Stomilu skacze w polu karnym, uderza głową, ale obok bramki. To jego kolejna niecelna próba w meczu.

Trojak w miejsce Pawła Głowackiego.

Nie ma gwizdka sędziego, mimo że na murawę padł Lech.

Sierpina otrzymał żółtą kartkę.

Sołowiej w asekuracji. Dzięki temu Skiba nie musiał interweniować.

Kolejna próba ze strony Stomilu. Uderzał Kuban, którego zablokowano. Potem Tanczyk atakuje przeciwnika i sędzia odgwizduje przewinienie.

Płacheta kontynuuje grę. Przed chwilą zatrzymał akcję Górala.

Ucierpiał przed momentem Płacheta. Trafiono go piłką w brzuch.

Druga część właśnie się rozpoczęła.

No i mamy przerwę. Podbeskidzie prowadzi ze Stomilem po golu Sierpiny.

Zbliżamy się do końca pierwszej odsłony. Podbeskidzie umiejętnie broni dostępu do własnej bramki.

Stomil ma kłopot z dojściem do sytuacji strzelekich. Teraz spróbował Tanczyk, lecz kopnął bardzo niecelnie.

Tak cieszyli się "Górale":

Wiktorski całkiem nieźle współpracuje z Bougaidisem. Grek wcześniej tworzył duet z Malcem, który po dobrym sezonie powędrował do Pogoni Szczecin.

Gospodarze mieli pretensje do sędziego Aluszyka, że w akcji bramkowej przeoczył wcześniej rzekomy faulu na jednym z zawodników Stomilu.

Takich prezentów nie wypada marnować. Sierpina ładnym uderzeniem pokonuje Skibę. Błąd w tej akcji popełniła obrona Stomilu.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! SIERPINA!

Zbliżamy się do 30 minuty. Na razie najlepszej okazji na bramkę nie wykorzystał Góral.

Od dwóch-trzech minut Stomil był na połowie Podbeskidzia. Kolejna próba uderzenia została jednak zablokowana.

Tanczyk... Za długo holował piłkę. To była dobra sytuacja na strzelenie gola.

Podbeskidzie należy pochwalić za całkiem ofensywną grę. W ostatniej akcji błąd popełnił Modelski, faulując rywala w jego polu karnym.

Tym razem dobrze współpracowali Skiba z Kubaniem.

Chopi główkuje, ale prosto w ręce Piotra Skiby.

Michał Góral zmarnował 100% sytuację! Nie był w stanie wykorzystać sytuacji sam na sam. Uderzył nad poprzeczką.

Stomil stara się wyprowadzać szybkie kontry, ale obrona Górali na razie bez błędów.

Wygoniony do linii końcowej Chopi wycofał piłkę do Valerijsa Sabali, ale ten nie zdołał jej przyjąć.

Pierwszy gwizdek sędziego, zaczynamy.

Nagrodzony koszulką z numerem 300 został Grzegorz Lech. Doświadczony pomocnik Stomilu 3 października rozegrał 300. mecz dla olsztyńskiego klubu.

Piłkarze wychodzą na murawę, za moment przywitanie, losowanie stron i gramy.

Rozgrzewka już się kończy, zaczynamy za kwadrans.

Kwestia sponsorów w przypadku drużyny z Olsztyna jest kluczowa, bo może zadecydować o być albo nie być Stomilu w pierwszej lidze w rundzie wiosennej. W tym tygodniu piłkarze Zajączkowskiego trenowali normalnie, ale wcześniej protestowali ze względu na spore zaległości finansowe, jakie ich względem ma klub. Póki co, problemy jednoczą piłkarzy, bo ci w efektowny sposób pokonali w poprzedniej kolejce Bytovię Bytów (3-2).

Duma Warmii zaliczyła udany początek sezonu, ale potem wpadła w długi kryzys, który kosztował posadę trenera Kamila Kieresia. Na ławce zastąpił go Piotr Zajączkowski. - Pierwszy mecz przeciwko Podbeskidziu graliśmy na początku rundy. Zespoły zbytnio się nie znały. Teraz wszystkie ekipy wzajemnie się analizują. Podbeskidzie walczy o powrót do Ekstraklasy. To bardzo solidny zespół. Gramy u siebie, chcemy rozegrać dobre spotkanie. Zawodnicy wiedzą, że tylko dobrą grą możemy przyciągnąć potencjalnych sponsorów - podkreśla szkoleniowiec Stomilu.

Tydzień temu bielszczanie pokonali w sparingu Cracovię 2-1, co jest dobrym prognostykiem przed ich starciem w Olsztynie. Nie jest nim na pewno mecz obu drużyn z początku sezonu, gdy Stomil sprawił niespodziankę i po bardzo dobrym występie wygrał w Beskidach 3-1.

Drużyna z Bielska-Białej przez całą rundę jesienną ma problem z ustabilizowaniem swojej formy. Jeszcze niedawno wydawało się, że Górale są na fali, wygrali trzy z czterech kolejnych spotkań, ale przed przerwą na reprezentacje ponieśli niespodziewaną porażkę u siebie z GKS-em Katowice (0-2). W ostatnich trzech kolejkach Podbeskidzie chce więc poprawić swój dorobek punktowy i wykorzystać fakt, że zmierzy się z zespołami z dołu ligowej tabeli (Stomil, Bruk-Bet, Garbarnia).

Witamy! W sobotnie popołudnie Stomil Olsztyn zagra u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała w ramach 20. kolejki Fortuna 1 Ligi. Zapraszamy na relację na żywo.