Można wyjść z założenia, że przebieg pierwszej połowy był łatwy do przewidzenia. Juventus kontrolował, a Valencia była nastawiona na grę z kontry. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy czerwoną kartkę obejrzał Cristiano Ronaldo za "faul" na Jeisonie Murillo. "Faul" w cudzysłowie, bo obrońca "Nietoperzy" dodał trochę od siebie (wszak grał we Włoszech i nauczył się tego) i "Stara Dama" zaczęła mieć spory problem. Nieśmiałe ataki gospodarzy nie zmieniły obrazu gry, ale przewinienie Daniego Parejo we własnym polu karnym tuż przed gwizdkiem na przerwę dał przyjezdnym. Wykorzystał ją Miralem Pjanić.
Co nas czeka po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.