Koniec spotkania! Piast Gliwice w 1/16 finału Pucharu Polski.
... i za krótkie dośrodkowanie. A potem spalony. Piast chyba już tego nie wypuści.
Sędzia doliczył trzy minuty. Jest rzut rożny dla gospodarzy...
Słusznie GKS domagał się rzutu rożnego. Sędzia nakazał jednak wznowić grę z piątego metra.
Kibice z Jastrzębia prezentują oprawę. Tymczasem... KATASTROFALNE zachowanie Parzyszka. Wyszedł sam na sam i zepsuł nawet to. Fatalny występ.
Pierwsza kara indywidualna. Kartkę obejrzał Pacholski za nierozważny faul.
GKS broni się niemal całym zespołem i robi to skutecznie.
Zmienia również Piast. Za Ayonga wszedł Badia.
Ali schodzi, za niego Szczęch.
Szmatuła przejął piłkę "niczyją". GKS próbował zaskoczyć z rzutu wolnego.
No i robi się ciekawie. Gdyby nie Szmatuła to piłka może by się wturlała do siatki.
Bardzo ładny strzał Weisa! Wprowadzony piłkarz wykorzystał długie zagranie od Skóreckiego. Czy będą jeszcze emocje?
GOOOOOOOOOOOOOOOL! No i jest kontaktowa bramka. WEIS!
Adamek za Jaroszka. Zbliżamy się do ostatniego kwadransu.
Kibice ponownie domagają się gola. Piast jednak oddala zagrożenie. Przed chwilą niecelnie strzelał Parzyszek.
Zakołtowało się w szesnastce Piasta. Szmatułę wyręczyli koledzy z pola. GKS konsekwentnie stara się budować przewagę na lewym boku i stamtąd faktycznie wyprowadza najlepsze akcje.
I druga zmiana u gliwiczan: za Jagiełłę wszedł Mak.
Weis w miejsce Jadacha. Jaroszek przejął opaskę kapitana.
Najlepsza akcja gospodarzy. Ali wbiega w pole bramkowe, uderza, ale nad poprzeczką. Chyba mógł to lepiej wykończyć.
I jest zmiana w zespole gości: za Jodłowca wszedł Dziczek.
Szansa na kontaktową bramkę. Tront zamarkował strzał, obrońca skoczył, potem poprawka i piłka obok lewego słupka.
Kolejny raz Skórecki i też bez powodzenia. Uderzył nad poprzeczką.
Pech Skóreckiego. Chciał wrzucić - został zablokowany. Na dodatek piłka jeszcze go musnęła, zanim spadła za linię końcową.
Piast nie spieszy się z rozgrywaniem. Ma piłkę i to jest chyba najważniejsze. W Jastrzębiu coraz ciemniej, dlatego jupitery pracują pełną parą.
Gramy dalej. Od środka rozpoczął Piast.
Tym razem Szmatuła stanął na wysokości zadania. Zamarkował wybicie piłki i złapał ją w ręce. Przerwa! Piast prowadzi 2:0. Wracamy za kwadrans.
Pierwsza odsłona została przedłużona o dwie minuty. Piast raczej kontroluje ten mecz. Trener Fornalik wydaje się być zadowolony.
Słabe zachowanie Szmatuły. Wybiegł do dośrodkowania, wypuścił piłkę i sprokurował groźną sytuację. Ostatecznie jednak zaczął z piątego metra, bo GKS oddał niecelne uderzenie.
Krakowczyk oddaje strzał z okolicy szesnastego metra. Nie była to udana próba. Piłka minęła bramkę.
Warto pochwalić również innego debiutanta - Byrtka. Stoper Piasta bez kłopotu wygrywa w powietrzu i na ziemi.
Ależ łatwo. Jagiełło podaje do Gojki, ten zbiega z piłką do środka i mierzonym strzałem podwyższa prowadzenie.
GOOOOOOOOOOOOOOL! 2:0 dla Piasta.
Tak wyglądała radość debiutanta ze strzelonego gola:
Błąd Drazika i jest trafienie Ayona. Napastnik z bliska wykorzystuje nadarzającą się okazję.
GOOOOOOOOOOOOOOOL! Debiutant daje prowadzenie Piastowi.
Nie jesteśmy świadkami zbyt porywającego widowiska. Przed chwilą główkował Jodłowiec po rzucie wolnym. Obok lewego słupka.
W odpowiedzi Piast. Jagiełło wygrywa walkę z Gojnym, wbiega w pole karne, ale wrzucił do nikogo.
Ależ okazja na 1:0 dla GKS-u! Krakowczyk marnuje z paru metrów.
Koledzy szukają podaniem Ayonga. Napastnik nie wygrywa jednak pojedynków. Po chwili uderza Jodłowiec, lecz nad poprzeczką.
W dalszym ciągu gospodarze próbują ataku pozycyjnego. Brakuje jednak okazji strzeleckich.
Piast na razie oddał piłkę GKS-owi. Jesteśmy od dłuższego czasu na połowie gości.
Uwaga! Dobry strzał Kulawiaka. Szmatuła ma szczęście, że piłka zmierzała w środek. Był jednak zasłonięty i musiał wybijać przed siebie.
Szmatuła piąstkuje na aut. Ali nieźle wrzucał z rzutu wolnego.
Gojny złapany na spalonym. Dużym - może nawet trzymetrowym.
Znowu brakuje dokładności. Jeden z zawodników Piasta za słabo odgrywał w polu karnym. Tymczasem z trybun słyszymy apele o bramkę dla GKS-u.
Parzyszek szukał podaniem Ayonga. Nieudanie.
Wybrzmiał pierwszy gwizdek. Od środka gospodarze. Arbitrer może korzystać z wideoweryfikacji.
Piast na czerwono, GKS w biało-czarnych strojach z zielonymi wstawkami.
W Jastrzębiu chłodno, ale na szczęście bez deszczu. Za moment zawodnicy wyjdą z szatni. Sędziuje Artur Aluszyk ze Szczecina.
Ławka GKS: Szelong, Kawula, Weis, Spychała, Adamek, Szczęch, Mazurkiewicz. Ławka Piasta: Dybowski, Borkała, Dziczek, Badia, Mak, Pietrowski, Stanek.
Piast jest po kiepskim meczu ze Śląskiem Wrocław. Na jego terenie przegrał aż 1:4.
Jeżeli chodzi o GKS to piłkarzy podstawowego składu jest więcej w wyjściowej jedenastce. Czy to się przełoży na grę i wynik? W tabeli Fortuna 1 Ligi zespół zajmuje siódme miejsce. Ostatnio bezbramkowo zremisował ze Stalą Mielec.
Waldemar Fornalik proponuje jedenastkę złożoną z pięciu zawodników pierwszego wyboru i sześciu rezerwowych. Debiutuje napastnik Karsten Ayong. To Czech urodzony w Kamerunie. Do Piasta przybył w ramach wypożyczenia z FK Pribram.
Jastrzębie od Gliwic dzieli 50 kilometrów, a GKS od Piasta jeden poziom rozgrywkowy. Za niecałe pół godziny wybrzmi pierwszy gwizdek. Stawkę meczu jest awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Obędzie się bez niespodzianki?
Liga Mistrzów lepsza od mundialu. Zobaczcie nowe studio Polsatu!